Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PKS Biłgoraj wspiera uchodźców. Autobusy pomogły m.in. w ewakuacji dzieci z domów dziecka w Ukrainie

Patrycja Wójtowicz
Patrycja Wójtowicz
PKS Biłgoraj//kolaż
Przedsiębiorstwo PKS Biłgoraj od pierwszych dni rosyjsko-ukraińskiej wojny włączyło się w pomoc uchodźcom. Firma pomogła m.in. w ewakuacji dzieci z ukraińskich domów dziecka.

- PKS w Biłgoraju jest firmą na co dzień przewożąca podróżnych i dzieci do szkół, więc jak tylko zaczęła się wojna, to od razu wiedzieliśmy, że chcemy pomóc w transporcie osób. Właściciele firmy Zofia i Andrzej Wach z synami oraz wszyscy pracownicy szybko zaangażowali się w organizowanie pomocy. Każdy włożył całe swoje serce w pomaganie, często kosztem swojego wolnego czasu i prywatnych obowiązków. Na początku zaczęliśmy rozwozić uchodźców z granicy do punktów recepcyjnych z Medyki, Korczowej i Hrebennem. Później zaczęliśmy pomagać władzom samorządowym w Zamościu, Hrubieszowie i Tomaszowie Lubelskim, skąd nasze autobusy rozwożą uchodźców do miast w całej Polsce - mówi Piotr Szeliga, dyrektor generalny PKS Biłgoraj.

Jak podkreśla, gdy dotarły do nich informacje o utrudnieniach z wyjazdem uchodźców ze Lwowa, w tym dzieci z domów dziecka, firma wysłała na Ukrainę 8 autobusów, które pomogły w ewakuacji nie tylko sierot, ale także matek z dziećmi i kobiet w ciąży. Łącznie do Polski przyjechało dzięki temu około 750 osób, w tym około 200 dzieci z domów dziecka, które trafiły do przygotowanego dla nich ośrodka w Stalowej Woli.

Ale to nie jedyna pomoc, jaką oferuje firma. PKS Biłgoraj wprowadził także darmowe kursy dla uchodźców na wszystkich swoich liniach.

- Dlaczego pomagamy? Bo każdy normalny człowiek wie, że w obliczu wojny trzeba pomagać ludziom pokrzywdzonym, przeżywającym straszne rzeczy. Nasza pomoc nie kończy się tylko na transporcie, ale także przygotowujemy posiłki i jedzenie dla uchodźców, w co zaangażowała się spółka właściciel PKS - Wach we Frampolu Sp. z o.o. Organizujemy też dary i wozimy je, przekazujemy tam, gdzie są najbardziej potrzebne - mówi dyrektor PKS Biłgoraj.

- Będąc we Lwowie, a będąc już tutaj u nas, w punktach przy granicy, widzimy zupełnie inny obraz. Im dalej na Ukrainie, tym jest gorzej. Na Ukrainie są tysiące ludzi, którzy czekają na możliwość ucieczki. Gdy się na to patrzy, to aż się serce kraje. Tam wszelka pomoc jest potrzebna, a Ukraińcy szczerze dziękują za nią Polakom. Na każdym kroku mówią: „przekażcie podziękowania Polakom, jesteście wspaniali i pomagacie najwięcej ze wszystkich krajów” - podkreśla Piotr Szeliga.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski