Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma w Lublinie ma nowe władze. Z Łątką i Lipińskim, bez Strojnowskiej i Sobczaka

DUN
Kryzsytof Łątka
Kryzsytof Łątka Małgorzata Genca/Archiwum
Platforma Obywatelska w Lublinie wybrała nowy zarząd. Znaleźli się w nim m.in. działacze wyrzuceni z partyjnych władz dwa lata temu. W składzie nie ma oponentów prezydenta Krzysztofa Żuka.

Na przewodniczącego PO w Lublinie działacze wybrali w połowie października Grzegorza Nowakowskiego, namaszczonego przez prezydenta Krzysztofa Żuka. W ostatni poniedziałek powiatowa rada partyjna wybrała zaś członków zarządu. Wyniki pokazują, że całą władzę w lubelskiej PO przejęli przedstawiciele frakcji skupionej wokół Krzysztofa Żuka.

Wiceprzewodniczącym został Artur Lipiński, mąż Moniki Lipińskiej, z-cy prezydenta Lublina. Do władz weszli też m.in. Krzysztof Łątka, dyrektor Wydziału Projektów Nieinwestycyjnych w ratuszu, radny Michał Krawczyk i Wojciech Krakowski, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta Lublin.

Łątka, Nowakowski i Lipiński byli już w zarządzie PO w Lublinie. W kwietniu 2011 r. zostali jednak odwołani przez zwolenników Jacka Sobczaka i Henryki Strojnowskiej.

- Cieszę się, że osoby wtedy odwołane mogą teraz wrócić do zarządu nowej kadencji – mówi Łątka. – Można to nazwać zmianą pokoleniową, bo w zarządzie znaleźli się w większości młodzi ludzie. To są też osoby wybrane do ciężkiej pracy: mamy przygotować partię do wyborów, głównie samorządowych, zaangażować się w kampanię Krzysztofa Żuka – dodaje.

W zarządzie lubelskiej PO nie znalazł się ani Jacek Sobczak ani Henryka Strojnowska. Czy to zemsta za „wycinkę” sprzed dwóch lat? – Nie wszystkie miejsca w zarządzie są obsadzone. To, że dziś kogoś w nim brakuje nie oznacza, że się tam nie znajdzie. Dążenie do kompromisu jest otwartą drogą – podkreśla Krzysztof Łątka.

Henryka Strojnowska widzi to inaczej. - Pozostawienie wolnych miejsc to raczej tylko próba medialnego pokazania, że Grzegorz Nowakowski ma dla nas jakąś propozycję - uważa. - Ale oczywiście zdecydowała tu demokracja - jeśli ktoś wygrywa wybory ma prawo skompletować taki zarząd, jaki uważa za stosowny. Chociaż przewodniczący deklaruje też chęć jednoczenia PO więc byłoby ładnym gestem zaproszenie nas, jako drugiej grupy w PO, do współpracy - zaznacza Strojnowska.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski