Plebiscyt: Mistrzkierownicy.pl najlepszą szkołą nauki jazdy w Lublinie

- Staramy się nie kształcić hurtowo, grupy są maksymalnie 16-osobowe, żeby móc poświęcić każdemu jak najwięcej czasu. Niektóre osoby przy-chodzą do nas sporo już umiejąc, nie-rzadko jednak ze złymi nawykami. Inne uczymy od podstaw. I do każdego trzeba podejść indywidualnie - tak Tomasz Szewczyk, instruktor OSK Mistrzkierownicy.pl, tłumaczy przyczyny sukcesu swojej szkoły.

Nasz zwycięzca znajduje się też od kilku lat w czołówce rankingu zda-walności. Jak wynika z danych Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowe-go, w 2011 roku Mistrzkierownicy.pl przeszkolił ponad 200 osób, a 43,6 procent z nich zdało egzamin już za pierwszym razem. Taki wynik dał mu drugie miejsce wśród innych ośrodków szkolenia z Lublina oraz trzecie w regionie. - Średnia zdawalność wynosi w samym Lublinie około 30 proc. - informuje Dariusz Bogusz, dyrektor Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Lublin.

Dyr. Bogusz przyznaje, że konkurencja między ośrodkami szkolenia kierowców jest coraz większa. - Większość korzystających z ich usług to 18-latki. Tymczasem mamy niż demograficzny, który będzie się jeszcze pogłębiał. Gorsze czasy dla ośrodków będą więc nadal trwały - mówi dyr. Bogusz. - O ile w ubiegłym roku było w naszym mieście około 90 szkół nauki jazdy, obecnie jest ich około 80.

Na drugim miejscu w naszym plebiscycie uplasował się ośrodek Auto - Holik (585 głosów), a na trzecim - Aura Szkoła Dobrej Jazdy (450 głosów).

W pierwszej dziesiątce zmieściły się też kolejno: Lubelska Szkoła Jazdy Drift, Moto-Start, Efekt OSK, OSK Lublin, Test OSK, OSK Kursor oraz Mila OSK.

Patronem plebiscytu był Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Lublinie.

Z Tomaszem Szewczykiem, instruktorem nauki jazdy z Ośrodka Szkolenia Kierowców Mistrzkierowcy.pl rozmawia Aleksandra Dunajska

Klucz do sukcesu ośrodka nauki jazdy to...
Wytężona praca z kursantem. Staramy się nie kształcić hurtowo, grupy są maksymalnie 16-osobowe, żeby móc poświęcić każdemu jak najwięcej czasu. Niektóre osoby przychodzą do nas sporo już umiejąc, nierzadko ze złymi nawykami. Inne uczymy od podstaw. I do każdego trzeba podejść indywidualnie. Nie bez znaczenia jest sprzęt - lekcje odbywają się na takich samych samochodach, jakimi dysponuje Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego i na jakich zdawane są egzaminy. Wynajmujemy też plac od WORD, żeby przed egzaminem kursant mógł poćwiczyć na placu, na którym będzie zdawał egzamin praktyczny.

Osoby w jakim wieku stanowią większość Waszych kursantów?
Bardzo różne. To raczej młodzi ludzie, ale ostatnio była np. pani po sześćdziesiątce. I zdała zapierwszym razem! Uczyliśmy też zakonnicę i jej również powiodło się za pierwszym podejściem.

Konkurencja wśród ośrodków nauki jazdy w Lublinie jest spora. Jak walczycie oklienta?
Staramy się o dobrą opinię tych, którzy do nas przychodzą i mamy nadzieję, że przekazują ją dalej. Ludzie patrzą też na statystyki zdawalności - w ubiegłym roku byliśmy na trzecim miejscu w Lublinie. Nie wypuszczamy na egzamin osób nieprzygotowanych. Po zakończeniu kursu jest egzamin wewnętrzny. Jeśli ktoś go nie zda, nie dostanie zaświadczenia, z którym może zapisać się na egzamin państwowy w WORD. Wychodzimy z założenia, że lepiej, żeby taki ktoś dłużej poćwiczył, niż ma zapłacić za egzamin i go oblać.

WYNIKI PLEBISCYTU