Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wycieku akt z zamojskiej policji zarządzono kontrolę

AM
archiwum
Kilka dni temu do lubelskiej redakcji Gazety Wyborczej trafiła anonimowa koperta z aktami policyjnych spraw. Były tam rozkazy, protokoły, postanowienia o wszczęciu śledztwa, odciski palców podejrzanych. Anonimowy nadawca paczki napisał: "zajmijcie się tą sprawą i tym burdelem w komendzie". Policja uruchomiła wewnętrzną kontrolę, a prokuratura wszczęła śledztwo.

Nadawca przesyłki w dołączonym liście napisał, że znalazł dokumenty na śmietniku w Zamościu. Nie chciał jednak ich odnieść na policję. Stwierdził, że nie lubi policjantów i przesłał akta prasie.

Jak informuje Gazeta Wyborcza w Lublinie, dokumenty w większości pochodzą z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Dotyczą m.in. sprawy łapówki pracownicy sanepidu oraz pobicia mężczyzny. Ponadto dziennikarze znaleźli rozkaz numer 13 wydany przez komendanta głównego policji 15 lat temu opisany klauzulą "poufne". Trafił się także akt oskarżenia wydany przeciwko kilku mieszkańcom Zamościa podejrzanym o wyłudzanie telefonów komórkowych.

Jak powiedział Polskiej Agencji Prasowej Janusz Wojtowicz, rzecznik lubelskiej policji, dokumenty te były prawdopodobnie przeznaczone do zniszczenia lub archiwizacji.

Prokuratura Okręgowa w Zamościu wszczęła śledztwo w sprawie wycieku akt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski