Po wygranej z Zagłębiem: Mistrzem się jeszcze nie czujemy. Przed nami dużo grania

Kinga Achruk (rozgrywająca MKS Perła)

Na boisku pokazałyśmy naszą waleczność, moc i charakter. Wiadomo, zdarzały się jakieś błędy, ale teraz już o tym nie myślimy, a cieszymy się ze zwycięstwa. Co prawda rodziło się ono w bólach, ale mecz trwa 60 minut. Ani na chwilę nie zwątpiłyśmy w to, że to my wygramy. Każda z nas dołożyła cegiełkę do tego zwycięstwa. Bardzo, ale to bardzo się z niego cieszymy, bo spotkanie było bardzo trudne.

Nie czujemy się jeszcze mistrzem i nie zapominamy, że sezon wciąż trwa. Przed nami jeszcze dużo grania, ale krok po kroku będziemy starały się zbierać kolejne punkty.

W imieniu swoim, jak i całej drużyny, chcę podziękować kibicom, a w szczególności naszej słynnej "dziesiątce" (sektor nr 10, gdzie siedzą najzagorzalsi kibice - red.). To, co robią na meczu, bardzo nas niesie w trudnych momentach.

Weronika Gawlik (bramkarka MKS Perła)

Wygrana z Zagłębiem, szczególnie w sytuacji, gdy jest ono tuż za nami w tabeli, smakuje bardzo dobrze. Ten mecz kosztował nas wiele potu, koncentracji i siły. Z punktu widzenia kibica to spotkanie musiało być bardzo interesujące, dla nas jednak było nerwowe, bo grałyśmy falami. W pewnym momencie nastąpił zryw i odskoczyłyśmy rywalkom na pięć bramek, co pozwoliło nam wygrać. Przez to, że miałyśmy tę przewagę, straciłyśmy jednak koncentrację, popełniałyśmy głupie błędy i pozwoliłyśmy im dogonić wynik. Na szczęście Zagłębie też te błędy popełniało. Jest to normalne na tym etapie sezonu, bo jego końcówka jest wymagająca, a sił jest coraz mniej. Mam nadzieję, że kolejne mecze będą ciekawe i zawsze na naszą korzyść.

Wiemy, że mamy do rozegrania jeszcze pięć spotkań. Mecz z Zagłębiem był bardzo ważny, bo to nasz sąsiad w tabeli, ale nie zmienia to faktu, że za parę dni znów musimy wyjść na boisko i walczyć dalej.

Aneta Łabuda (skrzydłowa MKS Perła)

Przed tym meczem każda z nas była maksymalnie skoncentrowana na wygranej. Starałyśmy się wolą walki i sercem grać do końca. Kluczem do zwycięstwa była właśnie ta wola walki, stoczyłyśmy niesamowitą batalię w obronie - o każdą piłkę, każdą akcję.

Zagłębie to godny rywal. Fajnie, że te mecze w czołówce są wyrównane, bo jest to dobre i dla kibiców i dla naszego rozwoju. Tak mogłoby wyglądać każde spotkanie ligowe.

Odpoczywamy i zaczynamy koncentrować się na kolejnym rywalu. Nie ma odpuszczania, walczymy o kolejne punkty.

Małgorzata Stasiak (rozgrywająca MKS Perła)

W każdym spotkaniu staramy się trzymać przyzwoity poziom w obronie. Z Zagłębiem były oczywiście pewne mankamenty, ale popełniłyśmy tych błędów zdecydowanie mniej. W końcówce straciłyśmy sporą przewagę na własne życzenie, bo spadła lekko koncentracja, ale bardzo się cieszymy, że po świętach udało się zagrać tak dobry mecz.

Runda mistrzowska jest trudna i lekceważenie jakiegokolwiek przeciwnika mija się z celem. Każdy mecz jest dla nas wyzwaniem i przybliża nas do tego, co chcemy osiągnąć. To małe kroczki, by za jakiś czas mieć na twarzach wielkie uśmiechy.

ZOBACZ TEŻ: MKS Perła Lublin coraz bliżej kolejnego mistrzostwa. Zagłębie Lubin pokonane, przewaga w tabeli powiększona