Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbudowany Motor Lublin kontra „Nafciarze” po przejściach

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Tak piłkarze Motoru cieszyli się po golu na 2:0 w meczu z Odrą Opole. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił wówczas Kacper Wełniak)
(Tak piłkarze Motoru cieszyli się po golu na 2:0 w meczu z Odrą Opole. Wynik w doliczonym czasie gry ustalił wówczas Kacper Wełniak) fot. Motor Lublin/motorlublin.eu
Fortuna 1. Liga. Motor Lublin podejmie w niedzielę na Arenie Wisłę Płock. Obydwie drużyny dzielą tylko trzy punkty w ligowej tabeli. Obydwie drużyny mają również za sobą trudniejszy czas, który jednak zdaje się być już tylko historią.

Włodarze Wisły Płock pod koniec ubiegłego miesiąca dokonali zmiany na stanowisku trenera. 25 października z posadą pożegnał się jeszcze nie tak dawno pracujący w Motorze Lublin Marek Saganowski.

Po serii trzech meczów bez zdobyczy bramkowej (remis 0:0 z Wisłą Kraków oraz porażki 0:3 z Arką Gdynia i 0:4 z Miedzią Legnica) 35-krotnego reprezentanta Polski w roli menedżera Wisły Płock zastąpił Dariusz Żuraw. Nowy szkoleniowiec „Nafciarzy” najbardziej kojarzony jest z pracy w Lechu Poznań. Ekstraklasowego „Kolejorza” prowadził w latach 2018-2021. Później pracował jednak jeszcze w Zagłębiu Lubin i Podbeskidziu Bielsko-Biała.

Na ławce Wisły zadebiutował już dwa dni po przejściu zespołu. W owym debiucie pokonał przed własną publicznością Chrobrego Głogów 2:1.

- W tym meczu najważniejsze były trzy punkty. Udało się je zdobyć, więc jestem zadowolony - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Żuraw. - Było widać, że pierwsza połowa była nerwowa w naszym wykonaniu. Niewiele w naszej grze się zazębiało, nie było płynności, pojawiło się dużo prostych błędów. Drobne korekty w przerwie sprawiły, że gra wyglądało już inaczej. Oczywiście nie jest to jeszcze taki styl, jakiego oczekuję, ale myślę, że z każdym tygodniem zespół będzie prezentował się lepiej - dodawał.

Drużyna z Płocka po 13. serii gier z bilansem 5-4-4 (19 punktów) plasuje się na dziesiątym miejscu w stawce. Siódmą lokatę zajmuje Motor, który na swoim koncie uzbierał 22 oczka (bilans: 7-1-5). Do trzeciej Miedzi Legnica żółto-biało-niebiescy tracą jednak tylko oczko. W tabeli panuje zatem duży ścisk.

Zespół z „Koziego Grodu” jest bez wątpienia na fali wznoszącej. Po pięciu porażkach z kolei (licząc także Puchar Polski) nie ma już najmniejszego śladu. Przełamanie przyszło w Głogowie, gdzie Motor po dobrej grze pokonał ostatniego w stawce Chrobrego 1:0, a potwierdzenie rosnącej dyspozycji oglądaliśmy w niedzielę, kiedy to lublinianie w pełni zasłużenie wygrali u siebie z liderem, Odrą Opole, 2:0. Po raz kolejny grając na zero z tyłu.

- Z Odrą zawsze bardzo ciężko się rywalizuje. W sporcie najważniejszy jest charakter. To nieustępliwość, pojedynki, nastawienie do meczu. Drużyna z Opola to wszystko ma. Momentami nie był to ładny mecz. Górę brały cechy wolicjonalne. W pierwszej połowie bliżej zdobycia bramki byliśmy jednak my. Te trzy punkty zostały wyrwane charakterem. Dlatego gratuluję mojej drużynie - ocenia trener Gonçalo Feio. - Czyste konto nie jest jedynie zasługą linii obrony i bramkarza. To zasługa pracy całego zespołu - podkreśla szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.

Zwycięstwo z trybun obejrzało 5282 kibiców. - Dziękuję kibicom za obecność i liczę, że podczas kolejnego spotkania będzie nas jeszcze więcej - wierzy trener Feio. Początek niedzielnego meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock w niedzielę o godzinie 18.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski