- Staramy się podejść do sprawy z humorem i dystansem - mówi pan Sławek. - Robimy nawet zakłady, jak to będzie, kiedy Iza pójdzie do szkoły. Ale trochę stresu jednak mamy.
- W nowej szkole nie będzie żadnego dziecka z jej dawnego przedszkola, nie będzie miała nikogo znajomego w klasie - martwi się pani Agnieszka. - Poza tym często rano nie ma apetytu, stąd ten lęk, że później będzie głodna.
Sylwia Kobus, pedagog z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Lublinie z takimi reakcjami styka się często w swojej pracy zawodowej. Sama jest też mamą, i stres związany z posłaniem dziecka do szkoły zna z własnego doświadczenia. - Przeżywamy go za każdym razem, kiedy nasze dziecko styka się z nową sytuacją - tłumaczy. - To od nas, rodziców, zależy jednak, czy nie udzieli się on naszym pociechom.
Pani Sylwia podkreśla, że lęk przed szkołą u dzieci jest najczęściej efektem tego, że boją się rodzice. - Dzieci zawsze wyczują nasz nastrój - podkreśla. - Jeśli my oswoimy się z tą sytuacją, wtedy one również będą spokojniejsze. Poza tym są metody, by ułatwić sobie zadanie. Polecam wszystkim korzystanie z dni otwartych organizowanych przez szkoły, przedszkola, a nawet żłobki.
Stres szkolny u dzieci i rodziców powinien minąć po kilku dniach lub tygodniach. Nie zawsze jednak tak się dzieje. - U dzieci bywa on tak silny, że zaczynają mu towarzyszyć dolegliwości takie jak bóle głowy, brzucha, wymioty, moczenie nocne. Wtedy zalecam wizytę u psychologa. Stres pojawia się również u nastolatków, zwłaszcza tych, które idą do nowej szkoły. - Przyczyną jest strach przed brakiem akceptacji rówieśników - mówi Sylwia Kobus. - Jeśli dziecko ma wsparcie w rodzinie, powinno sobie z nim poradzić.
Ojcowie mówią: - Nie było łatwo. Ale daliśmy radę
Henryk Pytka, tata 18-letniego Maćka i 9-letniego Kacpra
- Niedawno przeżywałem stres związany z pójściem Kacpra do pierwszej klasy. Bałem się, czy sobie poradzi, czy zdobędzie akceptację rówieśników. Teraz wiem, że niepotrzebnie. Moja rada dla wszystkich, którzy są w tej samej sytuacji: Więcej luzu.
Robert Trybuchowicz, tata przyszłego licealisty Artura i uczennicy II kl. SP Ani
- Teraz tak tego nie odczuwam, ale kiedy dzieci pierwszy raz szły do przedszkola czy rozpoczynały naukę w szkole, trochę nerwów było. Po prostu trzeba przetrwać te najtrudniejsze momenty. One szybko mijają.
Andrzej Lewczuk, ojciec dwójki dzieci. Starsza Alicja rozpocznie naukę w II kl. SP
- Trudne chwile przeżywaliśmy z żoną, zwłaszcza kiedy Ala szła do przedszkola. Baliśmy się, jak zniesie rozstanie z nami. Dobrym sposobem na zmniejszenie stresu jest skorzystanie z akcji "otwarte drzwi do przedszkola".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?