Polska Jest Jedna - nowy gracz na politycznej scenie

Nowa partia na prawicy wystawi listy w (prawie) całej Polsce

Siódmy komitet wyborczy to od 13 września Polska Jest Jedna. Lekceważona dotąd partia (pominięto ją nawet w losowaniu numerów list komitetów wyborczych) teraz może odebrać głosy partiom występującym od lat na polskiej scenie politycznej.

Polska Jest Jedna powalczy o poselskie mandaty w 39 z 41 okręgów wyborczych do Sejmu. W Krośnie - zarejestrowaną przez PJJ listę unieważniła Okręgowa Komisja Wyborcza. Powód? Utrata przez jednego z kandydatów PJJ prawa wybieralności. Pod znakiem zapytania stoi ich start w okręgu poznańskim.

- W Poznaniu odwołujemy się do Sądu Najwyższego. Mieliśmy zebrane podpisy, ale stwierdzono, że jest ich niewystarczająca ilość, ponieważ odrzucono nam 1600. Koordynatorka chciała więc zarejestrować listy na oświadczenie, ale usłyszała, że to niemożliwe, bo złożyli podpisy. Gdy przyszła na drugi dzień, usłyszała natomiast, że powinna to zrobić wczoraj. - mówi Rafał Piech, lider ugrupowania i prezydent Siemianowic Śląskich

Początkowo Polska Jest Jedna była obywatelskim stowarzyszeniem, które podczas pandemii protestowało przeciwko przymusowym szczepieniom i "segregacji sanitarnej". z kolei prezydent Rafał Piech znany był m.in. z tego, że zawierzył Siemianowice Śląskie Miłosierdziu Bożemu i Maryi Królowej Polski. Do ugrupowania dołączali nowi członkowie, budowano wewnętrzne struktury, aż ruch przekształcił się w partię polityczną. Na listach brakuje znanych nazwisk. Można tam znaleźć za to małych przedsiębiorców, rolników, pielęgniarki czy nauczycielki.

16 września Rafał Piech, lider partii przyjechał do Lublina. Sala była pełna, choć miejsce zmieniono w ostatniej chwili. Początkowo miała być nim siedziba jednego z lubelskich stowarzyszeń, które jednak dwa dni przed wydarzeniem wymówiło salę. Powód? Nieoficjalnie: naciski na dyrekcję, aby spotkanie nie odbyło się. Mimo to, na sali jest 300 osób, a nawet znalazł się sponsor, który zapłacił za wynajem.

- Otrzymywaliśmy wiadomości, że wiele osób modliło się, a nawet pościło w intencji znalezienia sali. Dziękujemy - mówi Olga Wójcik, jedynka PJJ w okręgu nr 6 (lubelskim). – Wiemy, Kto działa w takich przypadkach.

Tak właśnie działają - z modlitwą i hasłem „Bóg, rodzina i ojczyzna”. Dlaczego więc nie planują koalicji z partią rządzącą?

- Możemy współpracować z każdym, kto stawia na polskiego przedsiębiorcę, kto stawia na polską rodzinę i ją wspiera, kto chroni życia od poczęcia do naturalnej śmierci, kto stawia na polskie górnictwo, chroni płatność gotówką, również - kto stawia wsparcie dla Polskich rodzin przed sprowadzaniem imigrantów z zagranicy i będzie chciał z nami wprowadzić demokrację bezpośrednią. Czy jest taka partia w Polsce? No nie ma - kwituje Piech.

I podkreśla.

– W końcu prawdziwa prawica jest na horyzoncie. Nie zmarnujmy tego.

– Licząc osoby, które nas popierają, mamy już teraz 5 proc. poparcia i walczymy o 7-9 proc. – mówi Piech.

Sondaże tego nie potwierdzają. Swój głos na Polska Jest Jedna zamierza oddać 0,2 proc. respondentów - tak wynika z badania IBRiS dla Onetu, którego wyniki portal opublikował w piątek (22 września). Z kolei według prawyborów z 17 września zorganizowanych w Wieruszowie, ilość głosów wynosiła 4,08 proc.

Jaki program ma Polska Jest Jedna?

Prezydent Piech zapowiada wsparcie dla górnictwa i wydobycia złóż naturalnych. Sprzeciwia się zamykaniu kopalni.

– 85 proc. zasobów węgla kamiennego w UE należy do Polski, mamy najwięcej tego złoża w Europie. Pod polską ziemią drzemie ogromny potencjał, a jest to przyblokowane a wręcz niszczone – twierdzi.

I dodaje.

– Okłamuje się nas że eksploatowanie węgla jest nieopłacalne i odkupujemy go za kilkukrotną cenę, podczas gdy największe mocarstwa w Europie zwiększają jego wydobycie. Chcemy, by w konstytucji znalazł się zapis „Złoża naturalne są własnością narodu Polskiego”.

Chce też wprowadzać demokrację bezpośrednią, w której obywatele mają prawo głosować w referendum i wycofać daną ustawę.

– Aby naród trzymał rękę na pulsie i mógł zablokować niekorzystną ustawę dot. np. niszczenia złóż naturalnych – twierdzi.

Planuje też wspierać polską przedsiębiorczość i zwolnić małe firmy z płacenia ZUS-u przez trzy lata.

- Tam, gdzie są niszczone małe przedsiębiorstwa, tam rodzima gospodarka upada, na rzecz wielkich korporacji - przekonuje Piech.

Zamierza rozwijać rolnictwo i wspierać polskie markety z polską żywnością. W swoim programie poświęca także uwagę osobom z niepełnosprawnością i postuluje zwiększyć o 100 proc. zasiłek dla niepełnosprawnych.

Prezydent Siemianowic Śląskich chwali się, że zrealizował inwestycje, które pochłonęły 200 mln zł i nie zadłużył przy tym miasta. Za jego kadencji powstaje m.in. nowoczesna walcownia.

- To co udało mi się już zrealizować w mieście, którym zarządzam, jakim są Siemianowice Śląskie chciałbym przenieść na grunt ogólnopolski - deklaruje Rafał Piech, lider partii Polska Jest Jedna.

-Kolejna partia odwołująca się bezpośrednio do katolicyzmu i stosująca taką retorykę z pewnością ma szanse zdobyć niewielkie poparcie i będzie w stanie odrobinę namieszać na polskiej scenie politycznej, a nawet odebrać garść głosów Prawu i Sprawiedliwości. Jeśli do Sejmu się dostanie, wtedy, w razie sukcesu wyborczego mogłaby nawet stać się języczkiem uwagi dużych ugrupowań i niemalże decydować o kształcie koalicji rządowej. W czasie tych wyborów to jednak mało prawdopodobne. Natomiast czy działaczom partii starczy zapału by przetrwać do następnej elekcji, to z kolei duża niewiadoma, zwłaszcza przy niestabilności naszej sceny politycznej - mówi Tomasz Bichta, z Katedry Systemów Politycznych i Praw Człowieka Wydziału Politologii UMCS.