Niespełna dwa tygodnie temu wrócił Pan do Puław, a w środę zagrał przed swoją publicznością. Były większe emocje?
Oczywiście, że był większy stresik i adrenalina. Do Puław wróciłem po piętnastu latach, a przez ostatnie pięć grałem za granicą, więc tym bardziej chciałem się pokazać z jak najlepszej strony. Sama hala wiele się nie zmieniła, co najwyżej inne są reklamy. Mieliśmy szansę wygrać z Kwidzynem, ale zabrakło nam skuteczności. Musimy popracować nad atakiem pozycyjnym.
Dołączył Pan do drużyny w trakcie rozgrywek, więc potrzebuje czasu, aby poznać zespół i zgrać się z kolegami?
Dla mnie każdy trening i mecz to sposób na wejście w rytm zespołu. Po dwóch dniach od podpisania kontraktu zagrałem już we Wrocławiu, dlatego potrzebuję czasu i dobrze się złożyło, że teraz mamy półtora tygodnia do meczu z Głogowem. W akcjach ofensywnych trzeba się nauczyć tempa gry i samych zagrywek.
Widział Pan puławski zespół w dwóch meczach, co zatem może Pan powiedzieć o drużynie Azotów?
Mamy bardzo dobry skład, ale niestety, we Wrocławiu graliśmy bez dwóch zawodników, a z Kwidzynem zabrakło jeszcze Wojtka Zydronia. W lidze są dwa zespoły poza zasięgiem, ale jeżeli będziemy grali w pełnym składzie, to z pozostałymi możemy walczyć o czwórkę.
Do Polski wrócił Pan po okresie gry w Austrii. Można tamtą ligę porównać do naszej?
Polska liga jest silniejsza. W Austrii też są dwa mocne zespoły, tak jak u nas Vive i Wisła, ale poziom pozostałych jest niższy. W Polsce drużyny grają dużo lepiej taktycznie, natomiast w Austrii jest więcej biegania na żywioł.
A treningi i sposób przygotowań do meczów?
Dwa najlepsze zespoły trenują podobnie jak w Polsce. Ja grałem w Sparkasse Schwaz, szóstej drużynie w lidze i przez pięć lat nie miałem w ogóle przygotowań kondycyjnych. Treningów też było mniej, dlatego brakuje mi trochę zdrowia. Muszę popracować nad kondycją i gdy to nadrobię, to na pewno bardziej pomogę drużynie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?