Poniatowa walczy o Dom Muzyki

Wcześniej Danielewicz i prowadzony przez niego zespół Scholares Minores pro Musica Antiqua byli cenieni przez włodarzy regionu. Po przeprowadzonych kontrolach, władze województwa doszły jednak do wniosku, że Danielewicz wykazał się niegospodarnością. Stwierdzono m.in., że pieniądze za koncerty zespołów trafiały na konto Stowarzyszenia Zespołu Dawnej Muzyki Polskiej "Musica Antiqua", którego wiceprezesem jest Danielewicz. Zdaniem kontrolerów, powinny zaś spływać do Domu Muzyki. Chodziło o 77 tys. zł. W obronie Danielewicza występowali m.in. rodzice, których dzieci są członkami kraczewickich zespołów. Bez skutku.

Pojawił się też problem zabytkowego pałacyku w Kraczewicach, w którym mieści się Dom Muzyki. Obecnie jest własnością samorządu województwa. Włodarze Poniatowej chcieliby jednak przejąć pod swoje skrzydła budynek, a także całą instytucję. Tłumaczą, że w ten sposób zapewnią ciągłość funkcjonowania Domu i kraczewickich zespołów. Żeby osiągnąć ten cel, dzisiaj na sesji sejmiku województwa zjawią się m.in. przedstawiciele Domu Muzyki i władz Poniatowej.

- Przekazałam marszałkowi województwa listy poparcia w tej sprawie podpisane przez ponad 2 tysiące mieszkańców - informuje Lilla Stefanek, burmistrz miasta.

- Rozumiem, że mieszkańcy chcą mieć bezpośredni wpływ na tę istotną dla miasta sprawę - zaznacza marszałek Krzysztof Grabczuk. - Myślę, że dojdzie do przekazania pałacyku i całej jednostki władzom Poniatowej. Nie potrafię jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi - dodaje.