Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porażka Wisły Puławy w Elblągu z Olimpią po emocjach w doliczonym czasie gry

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Wisła Puławy
Wisła Puławy przegrała trzeci z pięciu ostatnich meczów w drugiej lidze. Zespół Michała Pirosa rozdał w Elblągu kilka prezentów drużynie Olimpii i przegrał 2:3.

Gospodarze już w 2. minucie wysłali ostrzeżenie puławskiej drużynie. Maciej Famulak strzelał z ostrego kąta, ale Oskar Mielcarz przypilnował bliższego słupka i nie dał się zaskoczyć. Olimpia jednak przeważała, a jej piłkarze co chwila próbowali strzału na bramkę Wisły.

W 16. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, strzał głową oddał Michał Kuczałek, ale golkiper gości pewnie złapał piłkę. Kilka sekund później zza pola karnego zaskakujące uderzenie oddał Yan Senkevich. Piłka przeleciała nad poprzeczką.

Zawodnicy z Elbląga w pierwszej połowie wiele razy zdołali oddać strzał, ale brakowało im siły, a przede wszystkim precyzji. Swoje okazje, chociaż nieliczne, mieli również puławianie. Damian Kołtański po przebiegnięciu kilku metrów posłał uderzenie z ok. 20 metrów. Ta próba była jednak zbyt lekka, aby mogła zaskoczyć bramkarza Olimpii. W 30. minucie, po dośrodkowaniu gości z lewej strony, obrońca elblążan nie trafił w piłkę i ta trafiła do Roberta Janickiego. Pomocnik Wisły wyłożył futbolówkę przed pole karne skąd huknął, ale niecelnie Danian Pavlas.

Mimo tych wszystkich okazji bramkowych kibice na pierwszego gola czekali do 54. minuty. Po dalekim wyrzucie z autu piłkę głową wybijał Przemysław Skałecki. Kapitan Wisły zrobił to jednak tak nieszczęśliwie, że spadła ona pod nogi Yana Senkevicha. Ten nie wahał się ani chwilę i uderzył z 16 metrów, trafiając obok słupka.

Kolejny prezent goście sprawili rywalom w 65. minucie, gdy Robert Janicki podał do Macieja Famulaka. Napastnik Olimpii wbiegł w pole karne i oddał strzał, a Oskar Mielcarz ekwilibrystyczną interwencją uratował Wisłę. Pięć minut później golkiper „Dumy Powiśla” wygrał kolejny pojedynek z piłkarzem gospodarzy.

Podopieczni trenera Michała Pirosa tak dogodnych sytuacji nie mieli, ale dążyli do wyrównania. W końcu udało im się strzelić bramkę, a trafienie Kamila Kumocha będzie pretendowało do najładniejszych goli 9. kolejki. W 89. minucie 23-letni pomocnik strzałem z ponad 20 metrów trafił w samo okienko bramki Olimpii, a piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki.

Przez 90 minut regulaminowego czasu gry padły dwie bramki. Przez osiem minut czasu doliczonego piłkarze strzelili jeszcze trzy. Najpierw trafili gospodarze, znowu wykorzystując prezent od jednego z obrońców Wisły, który wybijając piłkę głową skierował ją do Kamila Bartosia. Ten znalazł się sam na sam z puławskim bramkarzem i odzyskał dla miejscowych prowadzenie.

Dwie minuty później Michał Kuczałek uderzył z 20 metrów i po błędzie bramkarza gości piłka wpadła do siatki. Zespół z Puław poderwał się jeszcze do ataku i po faulu na Mateuszu Klichowiczu otrzymał rzut karny. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Dawid Retlewski i precyzyjnym strzałem pokonał Andrzeja Witana. Zaraz po tym sędzia zakończył spotkanie.

Olimpia Elbląg – Wisła Grupa Azoty Puławy 3:2 (0:0)

Bramki: Senkevich 54, Bartoś 90+, Kuczałek 90+ – Kumoch 89, Retlewski 90+ (k)

Olimpia: Witan – Sarnowski, Szczudliński, Senkevich (85 Kardyś), Famulak, Jóźwicki (71 Łabecki), Kuczałek, Jakubczyk, Yatsenko (77 Bartoś), Stefaniak, Kozera (77 Żak). Trener: Przemysław Gomułka

Wisła: Mielcarz – Seweryś, Janicki (67 Puton), Bortniczuk (67 Kargulewicz), Wiech, Kołtański (79 Kumoch), Pavlas (46 Tkocz), Kaczorowski, Nojszewski (67 Klichowicz), Skałecki, Retlewski. Trener: Michał Piros

Żółte kartki: Jakubczyk, Łabecki – Pavlas, Skałecki
Sędziował: Aleksander Kozieł (Kielce)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski