Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Potrafiłyśmy obudzić się w dobrym momencie". Opinie i zdjęcia z meczu MKS Perła z PR Koszalin

AG
- Musimy jeszcze popracować nad atakiem. W początkowych minutach nie potrafiłyśmy dojść do czystej pozycji rzutowej i myślę, że właśnie na tym trzeba się skupić na treningach - oceniała mecz z Piłką Ręczną Koszalin MVP zawodów, Sylwia Matuszczyk. Zobaczcie, co jeszcze po wygranym 28:25 starciu powiedziały zawodniczki i trener MKS Perła Lublin.

Sylwia Matuszczyk, kołowa MKS i MVP meczu z Piłką Ręczną Koszalin

Cieszymy się, że trzy punkty trafiają na nasze konto, bo w końcowym rozrachunku nikt nie będzie pamiętał tego pierwszego meczu. Na początku spotkania grałyśmy nerwowo, nie potrafiłyśmy się odnaleźć, nie wiem dlaczego. Być może sparaliżowali nas trochę tak tłumnie zgromadzeni kibice. Fajnie jednak, że w końcu wszystko zaczęło funkcjonować lepiej. Cały zespół pod koniec wyglądał naprawdę dobrze, a nasza gra w obronie mogła podobać się kibicom.

Musimy jeszcze popracować nad atakiem. W początkowych minutach nie potrafiłyśmy dojść do czystej pozycji rzutowej i myślę, że właśnie na tym trzeba się skupić na treningach.

Robert Lis, trener MKS

Trema na początku sezonu zawsze jest. To jest nieprawdopodobne, ale pierwsze mecze zazwyczaj są bardzo dziwne. Tak samo dziś, początek był w naszym wykonaniu słaby, w drugiej połowie wydawało się, że mamy wszystko pod kontrolą, że złapaliśmy odpowiedni rytm, a mimo wszystko, gra była bardzo szarpana.

Powiedziałem dziewczynom w szatni, że ten sezon na początku będzie trudny. Mamy dużo zmian w zespole i dopóki nowe dziewczyny nie wkomponują się w ekipę, te mecze mogą być szarpane. Jest jednak dużo pozytywów, mamy przede wszystkim trzy punkty. Zadowolony jestem z naszej obrony, mimo kilku głupio straconych bramek i z tych kilku kontr, które wyprowadziliśmy. Na pewno płynność gry w ataku szwankowała, graliśmy za bardzo bojaźliwie, czasami bardziej wszerz niż w kierunku bramki. Będziemy starali się wyeliminować to przed następnym meczem. Nie będziemy patrzeć na Ruch Chorzów, który przegrał w sobotę 10 golami, skupiamy się na pracy własnej.

Małgorzata Stasiak, rozgrywająca MKS

Zawsze bardzo czekamy na rozpoczęcie sezonu, a jak już przychodzi co do czego, emocje biorą górę i stąd bierze się taka nerwówka, jaką dziś zaprezentowałyśmy. Cieszymy się jednak z wyniku, tym bardziej że będziemy grać z meczu na mecz coraz lepiej. Patrzymy zatem pozytywnie w przyszłość, będziemy prezentować się lepiej - to już teraz gwarantuję.

Dziś w dobrym momencie potrafiłyśmy się obudzić i nie dać się dogonić rywalkom, wtedy kiedy były już blisko. Mocna gra w obronie, co zawsze było naszą zaletę i dziś okazała się kluczowa. Pochwalić mogę również nowe zawodniczki, które dobrze wkomponowały się w zespół.

Chyba dziś pierwszy raz przeżyłam tak długą grę w potrójnym osłabieniu, więc chylę czoła, że dziewczyny, które wtedy zostały na parkiecie, przegrały ten okres tylko 0:1.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski