Biegacz z Charlęża okazał się lepszy od Stanisława Marca z Agro Natury Nałęczów oraz Kamila Maja z Lublina. Na kolejnych miejscach uplasowali się: Leszek Juś z Nałęczowa, Jan Bordzoł z Lubartowa i Krzysztof Piech z AZS AWF Biała Podlaska
“Tradycyjny bieg" może być pojęciem trochę mylącym, bowiem trasa nie przebiegała tym razem malowniczymi alejkami parku Zdrojowego, z racji tego że władze miasta wycofały się z finansowania biegu, ogłaszając już wcześniej, że znika ona z kalendarza imprez sportowych, odbywających się w kurorcie.
- Oszczędności, oszczędności i jeszcze raz oszczędności - to jest jedna rzecz. Druga to taka, że jeśli otrzymamy pieniądze na rewitalizację miasta, to zrobimy coś, co będzie bardziej szło w kierunku przyciągnięcia większej liczby tych, którzy przebywają w Nałęczowie: kuracjuszy, turystów i mieszkańców gminy, którzy nielicznie, do tej pory, uczestniczyli w biegu - wyjaśniał Andrzej Ćwiek, burmistrz Nałęczowa. - Skoro myślimy o reorganizacji systemu oświaty i paru innych rzeczach, to trudno byłoby oczekiwać, że będziemy wydawać pieniądze, np. na taki bieg sylwestrowy. Musieliśmy zostawić w wydatkach tylko te inwestycje, które są konieczne, zarówno dla rozwoju gminy i jej wizerunku - dodał.
Tegoroczny bieg doszedł jednak do skutku, dzięki temu że Stanisław Marzec, główny pomysłodawca i organizator nie dał za wygraną, organizując “nieformalny". Zgodnie więc z tradycją, zawodnicy ruszyli na trasę o godzinie 23.50, kończąc zmagania już w 2012 roku. Bieg był ostatnią imprezą w starym roku, a zarazem pierwszą noworoczną - w Polsce i Europie.
- Trasa tegorocznego biegu musiała zostać zmieniona z wiadomych względów, bowiem miasto nie dało nam nawet żadnego zabezpieczenia w postaci policji, twierdząc że dla nich ta impreza po prostu nie istnieje - mówi Stanisław Marzec. - W biegu głównym zawodnicy mieli do pokonania siedem pętli po 900 m, a start i meta usytuowana była obok internatu Świt, przy ul. Spółdzielczej. Poza tym rozgrywana była rywalizacja na dystansie jednej pętli, wśród kobiet i mężczyzn - dodaje.
Najlepsza na dystansie 900 m wśród pań była Magdalena Kiernicka z Lublina, przed Renatą Bilińską z Nałęczowa i Ewą Piech z AZS AWF Biała Podlaska. Wśród panów wygrał Krzysztof Misiurek z ICSiR Start Lublin, pokonując Marka Górniaka z Wojciechowa i Pawła Bilińskiego z Nałęczowa.
- Otrzymaliśmy bardzo piękne medale z herbem Nałęczowa i Sao Paulo, zaś po biegu mogliśmy bawić się oraz spędzić sylwestrową noc na bankiecie. Cieszę się, że tradycja została podtrzymana - powiedział Krzysztof Misiurek.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?