Przedsiębiorcy nie chcą płacić za 33 dniową nieobecność pracownika w pracy uzasadnioną zwolnieniem lekarskim. Proponują, aby po dwóch tygodniach pieczę nad chorymi przejął ZUS. Jest to reakcja na alarmowe wyniki badań, z których wynika, że Polak spędza na chorobowym średnio aż 5,5 proc. czasu pracy.
Obecnie ZUS kontroluje zasadność zwolnienia lekarskiego dopiero po 33 dniach. Po zmianach, pracodawcy liczą na to, że stanie się tak już po dwóch tygodniach. Mają nadzieję, że ograniczy to liczbę nieprawdziwych zwolnień lekarskich, a co za tym idzie – zaoszczędzą.
Specjaliści przypominają, że każda absencja pracownika, to podwójny koszt dla pracodawcy. Firma oprócz chorobowego musi wypłacać pieniądze również dla zastępcy. W ubiegłym roku firmy na chorujących pracowników wydały ponad 4,5 mld zł
Krytycy ostrzegają, że po ewentualnej zmianie kodeksu pracy, ZUS miałby większą motywację do kontroli, ale co roku budżet uszczuplałby się o ok. 2,5 mld złotych więcej niż do tej pory.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?