Śledczy zajęli się sprawą w październiku ubiegłego roku. Zrobili to po tym, jak były prezydent Lublina powiedział dziennikarzom, że w zamian za poparcie "nowego projektu politycznego" ktoś z otoczenia prezydenta Lublina oferował mu awans. Pruszkowski miał zostać za to obwołany prezesem "Nowego Domu" i otrzymywać miesięczne wynagrodzenie w wysokości 22 tys. zł.
Przesłuchiwany przez lubelskich śledczych Pruszkowski wycofał się jednak z tych sformułowań. Powiedział, że najprawdopodobniej został przez dziennikarzy źle zrozumiany. Nie podał też nazwisk osób, które miały składać mu propozycje korupcyjne. Ponieważ prokuratorom nie udało się w inny sposób potwierdzić wcześniejszych słów obecnego radnego PiS sprawa została w środę umorzona.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?