Przed siatkarzami LUK ostatni mecz fazy zasadniczej w hali Globus. Lublinianie podejmą w sobotę Trefla Gdańsk

Lubelska drużyna przystąpi do sobotniego starcia opromieniona wygraną w poprzedniej kolejce. Żółto-czarni po bardzo dobrym meczu pokonali w wyjazdowym pojedynku drużynę Cerradu Enea Czarnych Radom 3:1, przełamując tym samym serię czterech porażek z rzędu w PlusLidze.

– Podchodzimy do meczu z gdańszczanami z pełną wolą walki i chcemy na pewno zrewanżować się im za bolesną porażkę w pierwszej rundzie. Ostatni mecz z Radomiem zagraliśmy na bardzo wysokim poziomie i liczę, że przełożymy go w starciu z Treflem – podkreśla Maciej Kołodziejczyk, trener LUK Lublin.

– Będzie to zarazem nasz ostatni mecz fazy zasadniczej w hali Globus, więc zrobimy wszystko, aby zakończyć go zwycięstwem. Teoretycznie mamy jeszcze szanse na awans do najlepszej ósemki, ale w tym momencie nie zależy to już tylko od nas. Musielibyśmy tak naprawdę wygrać wszystkie trzy mecze do końca i liczyć na potknięcia zespołów GKS Katowice i Trefla. Gdańszczanie podejdą jednak bardzo zdeterminowani do meczu w Lublinie, gdyż ewentualna porażka z nami może ich bardzo oddalić od fazy play-off – dodaje.

Drużynie LUK nie udał się wyjazd w pierwszej rundzie do Gdańska. Team Dariusza Daszkiewicza przegrał bowiem z Treflem 0:3, w meczu 11. kolejki PlusLigi. Najlepszym graczem tej potyczki został uznany wówczas atakujący gdańskiego zespołu Mariusz Wlazły.

Po raz kolejny w trakcie meczu lubelskich siatkarzy zostanie uruchomiona zbiórka dla Ukrainy, która doświadcza brutalnej agresji ze strony Federacji Rosyjskiej. W pojedynku z Treflem, tym razem będą zbierane walizki, torby podróżne, plecaki i nowe klapki gumowe (dla dzieci i dorosłych), które następnie zostaną przekazane uchodźcom z Ukrainy. Wszystkie te rzeczy można przekazać w dniu meczu wolontariuszom, którzy będą czekać przy wejściach do hali Globus od godz. 16.30.

Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie go można zobaczyć także na żywo na kanale Polsat Sport.