Przed rozpoczęciem kolejki pewnym było, że zielono-białe znajdą się w najlepszej czwórce na koniec rundy zasadniczej, a tym samym zaczną play-offy z przewagę własnego parkietu.
Nie było jasnym natomiast, czy lublinianki zajmą 3. czy 4. miejsce. Wygrana w Polkowicach z pewnym 2. lokaty BC Polkowice to gwarantowała 3. pozycję. Porażka też nie odbierała na to szans, ale warunkiem było zwycięstwo liderek z Gorzowa Wielkopolskiego z walczącą o podium ekipą z Poznania. Ten warunek nie został spełniony…
– Mamy w głowach, że już w weekend zaczną się play-offy, dlatego będziemy chcieli podzielić minuty na wszystkie zawodniczki – wyjaśniał przed środowym spotkaniem trener lublinianek, Krzysztof Szewczyk. – Najciekawsze na boisku będzie starcie rozgrywających Wheeler kontra Stanaćev – dodawał.
Słowa o rotacji szybko znalazły potwierdzenie, ale zapowiadany pojedynek zawodniczek grających na pozycjach numer jeden w obu zespołach nie zachwycał. W całej pierwszej połowie obie spędziły na parkiecie po około piętnaście minut. Lepiej wypadał w tym czasie koszykarka Polkowic. Erica Wheeler rzucił sześć oczek i dołożyła tyle samo asyst. Aleksandra Stanaćev na koncie miała dwa punkty i pięć kluczowych podań.
Otwierające spotkanie dziesięć minut było bardzo równe, zakończyło się remisem 21:21. Kluczowa dla losów meczu okazała się druga kwarta, wygrana przez rywalki aż 19:6. W niej przyjezdne miały duży problem z kreatywnością, ale też skutecznością. Często decydowały się na próby z dystansu, ale te do kosza nie wpadały. Po przerwie tylko przez chwilę lepiej na parkiecie radziły sobie przyjezdne, ale z czasem wszystko wróciło do sytuacji z pierwszej połowy. BC pewnie wygrało 77:61.
W równolegle rozgrywanym meczu Poznań pokonał na wyjeździe Gorzów Wielkopolski 96:78, a to oznaczało, że to drużyna z Wielkopolski znalazła się na 3. miejscu.
Play-offy ruszają w sobotę. Rywalem akademiczek będzie w nich zespół VBW Arki Gdynia. Pierwsze dwa mecze odbędą się w Lublinie. Seria toczy się do trzech wygranych.
Oba zespoły mierzyły się w miniony weekend. Wówczas po dogrywce wygrał AZS UMCS Lublin. Statystyka i przewaga leży po stronie ekipy trenera Krzysztofa Szewczyka nie tylko z tego powodu. Lublinianki były lepsze od gdynianek w siedmiu ostatnich konfrontacjach obydwu drużyn.
BC Polkowice – Polski Cukier AZS UMCS Lublin 77:61 (21:21, 19:6, 17:16, 20:18)
BC Polkowice: Friskovec 16, Telenga 13, Gertchen 11, Banaszak 11, Gajda 10, Wheeler 6, Puter 5, Spanou 3, Zasada 2, Stępień. Trener: Karol Kowalewski
AZS UMCS: Zec 20, Taylor 9, Mack 8, Trzeciak 7, Kuczyńska 6, Ziętara 5, Nassisi 4, Stanaćev 2, Yurkevichus, Goszczyńska. Trener: Krzysztof Szewczyk
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?