Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przekręty finansowe w lubelskich szkołach, czyli jak księgowe wyprowadzały kasę

Maria Krzos
Przekręty finansowe w lubelskich szkołach
Przekręty finansowe w lubelskich szkołach
W ciągu ostatnich kilku miesięcy wykryto poważne przekręty finansowe w kilku lubelskich szkołach. Prokuratura prowadzi śledztwo, a ratusz zapowiada kontrole we wszystkich podległych mu placówkach

- Miałem do niej pełne zaufanie - wyjaśniał na naszych łamach Zbigniew Jakuszko, dyrektor "Piątki". - Pieniądze były wyprowadzane ze szkoły stopniowo, najprawdopodobniej od marca tego roku.

Wkrótce okazało się, że V LO nie było jedyną szkołą, którą okradła Małgorzata K. Kobieta przez krótki okres zastępowała bowiem główną księgową w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Kalinowszczyzna. Waldemar Stoczkowski, dyrektor tej placówki, szybko jednak zorientował się w nieprawidłowościach (Małgorzata K. zdołała wyprowadzić z tej szkoły "zaledwie" około 6 tys. zł). Złożył zawiadomienie do prokuratury, do urzędu miasta, o sprawie poinformował również dyrektora "Piątki". Urzędnicy lubelskiego magistratu komentują, że postąpił w tej sytuacji niemal wzorcowo. - Nie chcę sobie przypisywać w tej sprawie jakichś szczególnych zasług - mówi Stoczkowski. - Ostatecznie te pieniądze z konta szkoły jednak zniknęły, nie powinno do tego dojść - dodaje.

Małgorzatą K. zajęła się prokuratura. Pod koniec marca tego roku księgowa usłyszała zarzut kradzieży.

Okradła jedną szkołę publiczną - trafiła do drugiej

Mniej więcej w tym samym czasie opisywaliśmy sprawę wyprowadzania pieniędzy z innej placówki. Tym razem chodziło o SP nr 6 przy ul. Czwartaków. Nieprawidłowości w finansach tej szkoły wykrył Wydział Audytu i Kontroli Urzędu Miasta Lublin podczas rutynowej kontroli. Dotyczyły one lat 2008-2009. Na szczęście tym razem chodziło o zdecydowanie mniejsze kwoty niż w przypadku księgowej V LO (nieprawidłowych przelewów dokonano łącznie na około 5 tys. zł).

Pikanterii sprawie dodawał jednak fakt, że chociaż od koń-ca 2009 r. księgowa "Szóstki" nie pracowała już w tej szkole, to przeniosła się do... innej publicznej podstawówki. - Kiedy odkryliśmy nieprawidłowości w SP nr 6, postanowiliśmy sprawdzić również tę drugą placówkę - informuje Anna Morow, dyrektor Wydziału Audytu i Kontroli UM Lublin. - Tam nie natknęliśmy się jednak na nic niepokojącego.

Jak kraść, to miliony?

Kiedy media opisywały sprawę kradzieży pieniędzy z V LO, w komentarzach przewijały się dwa pytania: jak to możliwe, że ze szkoły zniknęło tyle pieniędzy? I dlaczego nikt tego nie zauważył? Sprawa Bursy Szkolnej nr 5 przy ul. Pogodnej, którą opisaliśmy w ubiegłym tygodniu, pokazuje, że w placówkach oświatowych może dochodzić do jeszcze większych nadużyć. Jak ustalił Wydział Audytu i Kontroli UML, przez ostatnich 5 lat z bursy "wyparowało" ponad milion złotych. Na dodatek istnieje podejrzenie, że pieniądze z jej kasy wypływały już wcześniej.

- Nasza kontrola obejmuje lata 2007-2012 - informuje dyr. Anna Morow. - Ksiąg rachunkowych z wcześniejszych lat w bursie nie ma, ponieważ nie ma obowiązku ich przechowywania. Możemy tylko domniemywać, że pieniądze z bursy mogły być wyprowadzane już wcześniej, bowiem proceder, na jaki natknęliśmy się w księgach z 2007 r., wyglądał na działania przemyślane i nieprzypadkowe - komentuje.

W przypadku bursy nr 5 główną podejrzaną o przekręty jest zdaniem wydziału audytu księgowa bursy. Kobieta obecnie jest na zwolnieniu lekarskim. W bursie przy ul. Pogodnej pracowała od 1998 roku. Początkowo jako starsza księgo- wa. Od 2003 r.- na stanowisku głównej księgowej. Dyrektor bursy, który miał nadzorować jej pracę, swoją funkcję pełnił od 1994 r. Zatrudniono go jeszcze w czasach, kiedy bursa podlegała pod Lubelskie Kuratorium Oświaty.

- Przejęliśmy tę placówkę w 1999 r. i przedłużyliśmy mu umowę - informuje Piotr Burek, z-ca dyrektora Wydziału Oświaty i Wychowania UM Lublin. - W 2004 r. odbył się konkurs na to stanowisko. Dyrektor do niego przystąpił i wygrał. W 2009 r., kiedy kończyła mu się kadencja, powierzyliśmy mu stanowisko na kolejną. Miała potrwać do 2014 r.

Pod koniec czerwca tego ro-ku dyrektor bursy za brak należytego nadzoru nad placówką został zwolniony ze stanowiska. Na jego miejsce powołano osobę pełniącą obowiązki dyrektora.

Proceder trwał 5 lat!?

Jak to możliwe, że przez co najmniej 5 lat bursę przy ul. Pogodnej regularnie okradano i nikt tego nie zauważył? W 2009 r., czyli w czasie, kiedy z bursy na pewno znikały już pieniądze, była w niej kontrola. - Nie sprawdzaliśmy jednak całości finansów tej placówki - precyzuje Anna Morow. - Kontrola dotyczyła tylko wypłat pensji dla nauczycieli. W tej kwestii nie wykryliśmy żadnych nieprawidłowości.

Dyrektor wydziału tłumaczy, że przepisy, które wtedy obowiązywały, nakładały na samorządy obowiązek skontrolowania przynajmniej 5 proc. podległych im placówek. To oznaczało, że z konieczności kontrole były bardziej wybiórcze. W tej chwili przepisy się zmieniły, samorządy same określają zakres i liczbę kontroli.

Pytanie o działalność bursy zadaliśmy również w wydziale oświaty, który na bieżąco nadzoruje pracę lubelskich placówek oświatowych. - Wykrycie nieprawidłowości, do jakich dochodziło w bursie, wymagałoby dokonywania porównań sprawozdań, które trafiały do wydziału z dokumentami źródłowymi, na podstawie których te sprawozdania wytworzono - odpowiada Piotr Burek. - Takich porównań nie dokonujemy, ponieważ bezpośrednio odpowiedzialny jest za to dyrektor danej placówki. Sprawozdania, które trafiały do wydziału, były prawidłowe.

Prokuratura wkracza do akcji

Sprawa Bursy Szkolnej nr 5 trafiła do Prokuratury Rejonowej w Lublinie już pod koniec maja. Pod koniec czerwca z Wydziału Audytu i Kontroli UML do prokuratury trafiły szczegółowe informacje na temat przekrętów, na jakie natknęli się audytorzy (m.in. numery kont, daty przelewów itp.). Co robi prokuratura? - Przesłuchujemy świadków i czekamy na zakończenie kontroli wydziału audytu - odpowiada Dorota Kawa, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

W przypadku księgowej V LO prokuratura zakończyła już śledztwo. Małgorzata K. przyznała się do winy i zaproponowała, że dobrowolnie podda się karze. Grożą jej 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat, obowiązek naprawienia szkody oraz 5-letni zakaz wykonywania zawodu. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sąd. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 14 sierpnia.

Oddzielne śledztwo prokuratura prowadziła przeciwko dyrektorom szkół, w których doszło do nadużyć. - Z braku znamion czynu zabronionego śledztwo przeciwko obydwu dyrektorom zostało umorzone - informuje Agnieszka Kępka z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Paradoksalnie, największym przegranym całej afery wydaje się być Waldemar Stoczkowski, czyli dyrektor SP nr 10. Z końcem sierpnia nie będzie już dyrektorem tej szkoły. - Znalazł się w gronie dyrektorów, którym w tym roku kończyły się kadencje - wyjaśnia Piotr Burek. - We wszystkich przypadkach prezydent ogłaszał konkursy na te stanowiska. Tak było również w przypadku SP nr 10. Niestety, z uwagi na to, że przeciwko dyrektorowi Stoczkowskiemu toczyło się śledztwo prokuratorskie, nie mógł wystartować w konkursie.

Sam Stoczkowski zaprzecza. - Kiedy ratusz ogłaszał konkurs na dyrektora SP nr 10, prokuratura nie prowadziła jeszcze przeciwko mnie oddzielnego śledztwa - mówi. - Mogłem wy-startować. Już w styczniu tego roku podjąłem jednak decyzję, że nie będę ubiegał się o kolejną kadencję. Powiadomiłem o tym wydział oświaty oraz pracowników szkoły.

Dyrektor zapewnia, że afera z wyłudzeniem pieniędzy nie była główną przyczyną jego decyzji. - Nie ukrywam jednak, że pewien wpływ na nią wywarła. Zamierzam dalej pracować jako nauczyciel - dodaje.

Sprawa dyrektorów SP nr 10 oraz V LO trafiła również do rzecznika dyscypliny finansów publicznych działającego przy Regionalnej Izbie Obrachunkowej w Lublinie.

Ta sama instytucja zajmuje się postępowaniem Danuty Nowakowskiej-Bartłomiejczyk, dyrektorki SP nr 6. - To poważ-na sprawa - mówi dyr. Burek. - Postępowanie przed rzecznikiem może się zakończyć nawet zakazem wykonywania zawodu. Z naszej strony dyr. Jakuszko został również ukarany naganą przewidzianą przez kodeks pracy - dodaje.

Ratusz gasi pożary i szuka systemowego rozwiązania

Anna Morow, dyr. Wydziału Audytu i Kontroli: - Możemy tylko domniemywać, że pieniądze z bursy mogły być wyprowadzane już wcześniej

Skala nieprawidłowości finansowych, jakie wykryto ostatnio w lubelskich szkołach, jest tak duża, że ratusz zaczął się zastanawiać nad zmianą sposobu zarządzania nimi. - Być może należałoby stworzyć jedną instytucję, która zajmowałaby się obsługą finansową szkół - zastanawia się Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prasowa prezydenta Lublina (od sierpnia będzie ona sprawować funkcję zastępcy prezydenta Lublina, obok kultury i sportu podlegać jej mają m.in. sprawy oświaty - przyp. red.). - Takie rozwiązanie, po pierwsze, zmniejszyłoby koszty związane z zatrudnieniem osób odpowiedzialnych za finanse pojedynczych placówek. Po drugie, ułatwiłoby kontrolę nad ich finansami. Na razie jednak to tylko pomysł, który należy przedyskutować.

Tymczasem ratusz zapowiada dokładne kontrole we wszystkich podległych sobie placówkach oświatowych oraz prowadzi szkolenia dla ich dyrektorów. Część z nich już się odbyła. Kolejne warsztaty mają prowadzić pracownicy wydziału audytu. Mają podpowiedzieć dyrektorom, na jakie aspekty pracy księgowych mają zwracać szczególną uwagę.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski