Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przełamany impas, świetna zmiana i wygrana Górnika Łęczna z GKS Tychy. Zobacz gole!

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Kacper Łukasiak strzelił swojego pierwszego gola dla Górnika Łęczna
Kacper Łukasiak strzelił swojego pierwszego gola dla Górnika Łęczna Górnik Łęczna
Trwający aż 600 minut strzelecki impas piłkarzy Górnika Łęczna przełamał Kacper Łukasiak. W drugiej połowie podwyższył Ilkay Durmus, który na boisku zameldował się kilkadziesiąt sekund wcześniej. W efekcie w zaległym spotkaniu 17. kolejki Fortuna 1. ligi zielono-czarni pokonali wicelidera tabeli, GKS Tychy 2:0.

W grudniu mecz Górnika z GKS został odwołany przez opady śniegu. We wtorek zespoły odrobiły ligowe zaległości, a łęcznianie po sześciu ligowych potyczkach bez strzelonej bramki w końcu zainkasowali trzy punkty. Z kolei tyszanie zakończyli serię czterech ligowych zwycięstw.

Na początku spotkania obie drużyny szukały swoich pomysłów na ofensywę, ale próby te były dość spokojne. W 5. minucie Mateusz Młyński otrzymał dokładne podanie i zdecydował się na strzał zza pola karnego. Jego uderzenie zablokowali jednak obrońcy.

Trzy minuty później kibicom w Łęcznej przypomniał o sobie Bartosz Śpiączka. Napastnik gości wykorzystał niepewne wybicie Lukasa Klemenza i po zbiegnięciu do linii końcowej spróbował zaskoczyć, bez efektów, Macieja Gostomskiego. I długo była to jedyna taka okazja tyszan.

Wynik spotkania w 10. minucie otworzył Kacper Łukasiak. Piłkę z lewej strony wrzucił Damian Gąska, a wypożyczony przed sezonem 20-letni pomocnik uprzedził Nemanje Nedica i w niełatwej sytuacji strzelił obok interweniującego bramkarza.

Po zdobytym golu zielono-czarni jeszcze mocniej zaczęli przeważać i co chwila atakowali lewą stroną. Kilka groźnych dośrodkowań nie przyniosło jednak podwyższenia prowadzenia. Tyszanie w tym okresie z trudem przechodzili na połowę Górnika i dopiero w ostatnich minutach przed przerwą zaczęli częściej gości w polu karnym gospodarzy.

Gdy na zegarze minęła minuta doliczonego czasu wydawało się, że ostatnim akcentem tej połowy będzie rzut rożny dla Górnika. Goście jednak tak wybili futbolówkę, że z kontrą popędził Julius Ertlthaler. Co sił w nogach gonili go Jakub Bednarczyk oraz Młyński. Ten drugi walcząc o piłkę przewrócił rywala i otrzymał żółtą kartkę.

Tyszanie otrzymali rzut wolny i z odległości prawie 30 metrów bezpośrednio na bramkę uderzył Wiktor Żytek. Piłka leciała w samo okienko bramki Gostomskiego, ale kapitan zielono-czarnych zdołał ją dosięgnąć.

W przerwie trener Dariusz Banasik dokonał dwóch zmian. Na boisku zameldował się m.in. Marcel Błachewicz, który jednak pięć minut po wznowieniu gry poczuł ból w nodze i zasygnalizował konieczną zmianę.

Przy kolejnych okazjach łęcznianom brakowało wykończenia i trochę szczęścia. Tak było w sytuacji, w której Marko Roginić w polu karnym tyszan wygrał walkę o piłkę z rywalem i udało mu się oddać strzał. Piłka minimalnie minęła słupek. Z kolei groźne ataki tyszan przerywali pewnymi interwencjami obrońcy.

W 60. minucie w miejsce Pawła Żyry na boisko wszedł Ilkay Durmus. Pierwszy kontakt Turka z piłką zakończył się strzeleniem gola. Durmus z ok. 20 metrów strzelił tuż przy słupku i Maciej Kikolski nie zdołał dosięgnąć futbolówki.

Łęcznianie utrzymali prowadzenie, Maciej Gostomski po raz 10. w sezonie zachował czyste konto, a Górnik odniósł siódme zwycięstwo i w tabeli zrównał się punktami z szóstą Odrą Opole.

Górnik Łęczna – GKS Tychy 2:0 (1:0)

Bramki: Łukasiak 10, Durmus 61

Górnik: Gostomski – Grabowski (79 Zbozień), Klemenz, de Amo, Deja (69 Podliński), Żyra (60 Durmus), Łukasik, Młyński, Bednarczyk, Gąska (79 Warchoł), Roginić. Trener: Pavol Stano

GKS: Kikolski – Dijaković (46 Radecki), Nedić, Rumin (69 Kurtaran), Budnicki, Spiączka, Wojtuszek, Ertlthaler (79 Szpakowski), Połap, Tecław, Żytek (46 Błachewicz 52 Mikita). Trener: Dariusz Banasik

Żółte kartki: Młyński, Durmus, Roginić – Żytek
Sędziował: Marcin Kochanek (Opole)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski