W niedzielne popołudnie 31 maja około godziny 14, mężczyzna płynący łódką przez jezioro Białe natknął się na dryfujące niedaleko zarośli szczątki ludzkie. Natychmiast powiadomił policję, która wraz z ekipą strażaków wyłowiła makabryczne znalezisko z wody. Jak się okazało, były to rozczłonkowane zwłoki kobiety, które znajdowały się w stanie daleko posuniętego rozkładu.
- Obecnie trwają dalsze czynności identyfikacyjne. Chodzi tu o szczątki od pasa w dół, ubrane w czarną spódnicę oraz 4,5-centymetrowy pasek. Policjanci przeanalizowali ponad 200 spraw poszukiwawczych z całej Polski, jednak żadna z zaginionych nie odpowiadała opisem odnalezionemu ciału. W dalszym ciągu trwają czynności w tej sprawie - wyjaśnia kom. Bożena Szymańska z włodawskiej policji.
Jak podaje policja, ujawnione zwłoki należały do szczupłej kobiety ubranej w czarną spódnicę z plisami, niebieski pasek z metalową klamrą, bieliznę typu bokserki. Prawdopodobnie ciało należało do kobiety o bardzo szczupłej budowie, gdyż niebieski pasek z metalową klamrą miał obwód ok. 62 cm.
W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok.
- Ze wstępnych ustaleń po sekcyjnych wynika, że ciało znajdowało się w wodzie od kilku miesięcy do pół roku. Były to szczątki dojrzałej kobiety, która mogła mieć od 159 do 170 cm wzrostu. Brak jest jakichkolwiek złamań czy działania narzędzi. Zwłoki rozpadły się na części ze względu na działanie warunków panujących w wodzie - mówi Beata Syk-Jankowska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Ekipa nurków przeczesywała dno jeziora, jednak nie natrafili na resztę ciała kobiety. Policjanci przeanalizowali ponad 200 spraw poszukiwawczych z całej Polski. Żadna z zaginionych osób nie odpowiada opisem z odnalezionym ciałem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?