Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez oszustów za energię zapłacisz jak za zboże

Paweł Żurek
Grzegorz Dembinski/materiał ilustracyjny
Kilkadziesiąt mieszkań w Puławach odwiedzili przedstawiciele PGE. Tyle że PGE Polska Grupa Energetyczna ich tam nie wysyłała. - To oszuści podszywający się pod markę - mówią przedstawiciele firmy.

We wszystkich przypadkach schemat działania był podobny. Do mieszkania puka osoba podająca się za pracownika PGE, po czym prosi, by wypełnić nadesłaną ankietę. - Była u mnie pani podająca się za pracownika energetyki. Powiedziała, że nie odesłałam im ankiety jesienią 2016 r. - mówi mieszkanka Puław. - Już miałam ją wpuścić do domu, ale coś mnie tknęło, że chyba takiej ankiety nigdy nie dostałam z PGE - dodała.

Podobny problem miało kilka innych osób. - Do drzwi pukała niska blondynka z kręconymi włosami - ostrzega internautka z Puław na jednym z portali. - W tym roku pojawili się na moim osiedlu. Odwiedzili też mieszkańców Janowca i innych miejscowości w tej gminie - dodawała inna.

Nieprawdziwa była więc nie tylko ankieta, ale i sami „pracownicy” PGE. Grupa informuje - to byli nieuczciwi sprzedawcy.

- Obowiązujące obecnie przepisy umożliwiają klientom swobodny wybór sprzedawcy energii elektrycznej. Korzystają z tego niestety również nieuczciwi przedstawiciele handlowi, którzy w na pozór atrakcyjnych ofertach często ukrywają bardzo dotkliwe koszty - tłumaczy Mariusz Majewski, rzecznik PGE Obrót S.A.

Metoda oszustów jest prosta. - Proszą o ostatnie faktury i stwierdzają, że oferta, którą proponują, będzie tańsza i lepsza. Nie precyzują już, że po podpisaniu proponowanych dokumentów klient wybiera nowego, innego sprzedawcę energii elektrycznej. Oferta może wydawać się atrakcyjna, ponieważ cena za kWh jest nieco niższa. W samej umowie jednak kryją się niekorzystne dla klienta zapisy, czyli bardzo wysokie sumy za upomnienia w przypadku spóźnienia się z płatnością, wyższe opłaty handlowe czy dodatkowe usługi typu ubezpieczenie zdrowotne - precyzuje Mariusz Majewski.


Oszustom Stop! Policja apeluje o ostrożność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski