Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przy ul. Wądolnej z ziemi bije źródło

Monika Fajge
Woda bijąca ze źródełka zalała pobliską uliczkę, tworząc sporą kałużę
Woda bijąca ze źródełka zalała pobliską uliczkę, tworząc sporą kałużę Jacek Babicz
Mieszkańcy Szerokiego twierdzą, że źródełko pojawiło się pod koniec kwietnia. - Zorientowaliśmy się, że coś jest na rzeczy, kiedy na około dziesięciu metrach ulicy Wądolnej pojawiła się gigantyczna kałuża. Początkowo myśleliśmy, że to roztopy. Ale na dworze z dnia na dzień było coraz cieplej, a woda wciąż zalewała drogę - mówi Maria Dudziak, przewodnicząca zarządu dzielnicy Szerokie.

- Ulicą Wądolną prowadzi szlak turystyczny, który biegnie wzdłuż płynącej między dziko porośniętymi brzegami Czechówki. Razem z przyjaciółmi często jeździmy tędy rowerami. To idealne miejsce na takie wyprawy. Źródełko zauważyliśmy kilka tygodni temu - twierdzi pan Jakub, nasz Czytelnik z ul. Junoszy. - Woda, która tryska z ziemi, jest krystalicznie czysta, ale źródełko trzeba zabezpieczyć, żeby woda nie rozmywała drogi - uważa.

Mieszkańcy zgłosili odkrycie do Wydziału Ochrony Środowiska lubelskiego ratusza. - Nasi ludzie pojawili się na miejscu w miniony wtorek. Stwierdzili, że na ul. Wądolną faktycznie wypływa woda podziemna - informuje Mirosław Kalinowski z biura prasowego Urzędu Miasta. - Zastanowimy się, co zrobić, żeby nie niszczyła drogi, którą użytkują mieszkańcy. Niewykluczone, że poprosimy o pomoc gminę Jastków, bo źródełko znajduje się właściwie na granicy miasta - tłumaczy.

Zdaniem okolicznym mieszkańców, źródełko mogłoby się stać atrakcją turystyczną. - Czemu nie wykorzystać tego odkrycia. Wiele osób jeździ tędy na rowerach, albo spaceruje, dolina Czechówki przyciąga napraw-dę sporo ludzi. Na pewno chętnie odpoczęliby przy źródełku i napili się wody. Tylko trzeba by to miejsce ogrodzić i odpowiednio oznaczyć - proponuje Józef Kaźmierczak, przewodniczący rady dzielnicy Szerokie. - Kiedyś w tej części Lublina było uzdrowisko z wodami głębinowymi. Teraz źródła znowu dają o sobie znać - dodaje.

Co na to ratusz? - Czy źródełko stanie się atrakcją turystyczną, trudno powiedzieć. To świeża sprawa. Na razie trzeba zabezpieczyć drogę przez rozmywaniem. Potem zobaczy-my - kwituje Mirosław Kalinowski.

Przed laty Lublin słynął z "cudownych" źródeł

Krystalicznie czyste źródła północno-zachodniego Lublina przez lata cieszyły się ogromną popularnością, mówiono nawet o leczniczych właściwościach wód sławinkowskich.

W 1819 roku, gdy Sławinek kupił Paweł Wagner, źródła dokładnie zbadano. Wielokrotnie wykonane analizy chemiczne wykazały lecznicze właściwości wód i wpłynęły na decyzję o urządzeniu na tym terenie kąpieliska publicznego.

Strumień wody ze "źródła Dużego" wynosił 62 tysiące litrów na dobę. Jedną z zalet zdrojów stanowiła ich stała temperatura - 9,5° C. Wykorzystując właściwości wód, leczono z niedokrwistości, stanów pokrwotocznych i ogólnego wyczerpania organizmu. Ilość kąpieli wzrosła z 3-4 tys. w latach 1876-1878 do 10 tysięcy w roku 1881.

W roku 1857 w "Tygodniku Lekarskim" ukazał się artykuł farmaceuty W. Karpińskiego, który porównywał wody sławinkowskie ze słynnymi wodami z uzdrowiska w Spa. Jeszcze większy rozgłos nadał Sławinkowi dr W. Wilson, "Przed kilku laty, to jest w roku 1856, ja od lat czterech chory na sparaliżowanie nóg, po bezskutecznym użyciu środków lekarskich, a nawet wód za granicą, doznałem szczęśliwego skutku z kąpieli sławinkowskich" - pisał.

Sławinkowi rokowano świetną przy-szłość. Niestety, uzdrowisko upadło na skutek zniszczeń wojennych oraz konkurencji Nałęczowa. Źródła wy-schły w latach 60. XX wieku, a przyczyną była budowa instalacji wodnych w mieście.

źródło: www.pamiecmiejsca.tnn.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski