- Wczoraj po południu do dyżurnego z III komisariatu zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że chce kupić samochód i w związku z tym prosi o sprawdzenie czy auto nie figuruje jako kradzione - mówi st. sierż. Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji. - Mężczyznę przywiózł sprzedający, od którego miał zakupić auto. Samochód znajdował się na lawecie. Dyżurny komisariatu, nie widząc przeciwwskazań, zgodził się na sprawdzenie osobowego audi. Poprosił, aby kierujący wjechał na teren komisariatu, po czym zaprosił obu mężczyzn do budynku. Tam w bazie danych sprawdził audi. Okazało się, że pojazd nie jest poszukiwany i wszystko z nim w porządku. Nie wszystko w porządku było jednak z właścicielem samochodu. Funkcjonariusz „miał nosa” i postanowił sprawdzić 45-letniego mieszkańca Lublina. Ku zdziwieniu wszystkich okazało się, że mężczyzna posiada prawomocny zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi do 2022 roku. Dodatkowo uwagę funkcjonariusza wzbudziło dziwne zachowanie 45-latka oraz wyczuwalna woń alkoholu. Policjant sprawdził stan trzeźwości właściciela samochodu. Alkomat jednoznacznie rozwiał podejrzenia. Urządzenie wykazało 2,7 promila alkoholu w organizmie lublinianina.
45-latek odpowie teraz za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości pomimo orzeczenia prawomocnego zakazu kierowania pojazdami. Grozić mu może kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz dodatkowy zakaz kierowania pojazdami.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?