Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przywitali wiosnę zwycięstwem. Motor wraca z Krakowa z kompletem punktów

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
W spotkaniu 21. kolejki rozgrywek eWinner 2. Ligi, piłkarze Motoru Lublin pokonali na wyjeździe Hutnika Kraków 2:1. Tym samym żółto-biało-niebiescy przerwali niechlubną serię porażek na stadionie przy „Suchych Stawach”. Ostatnie trzy mecze w Krakowie Motor przegrywał bowiem 0:5, 0:1 i 3:5.

Sobotni pojedynek był starciem zespołów grających o dwa zupełnie inne cele. Motor chce walczyć o awans. Nawet nie tyle miejsca 3-6, które dają szansę na grę w barażach, ale nawet o miejsca 1-2, premiujące awansem bezpośrednim.

Hutnik natomiast skupia się na tym, aby udało mu się utrzymać na szczeblu centralnym. Po słabej rundzie jesiennej krakowianie zajmują przedostatnie – 17. miejsce w rozgrywkach, tracąc do miejsca bezpiecznego aż osiem punktów.

Lublinianie w zimowym okienku transferowym dokonali tylko kosmetycznych zmian w składzie, zupełnie inaczej niż Hutnik. Zespół trenera Krzysztofa Lipeckiego przeszedł sporą metamorfozę. Zmieniła się niemal cała linią obrony. Szkoleniowiec krakowian przed meczem z Motorem był jednak dobrej myśli mówiąc, że wiosną jego zespół jest silniejszy.

Sporym utrudnieniem Hutnika przed meczem z Motorem była tylko kontuzja najlepszego strzelca pierwszej części sezonu, Jakuba Wilczyńskiego, który będzie pauzował już do końca wiosny. Większa rola spadła zatem na rywalizującego wcześniej z nim o miejsce w składzie Michała Kitlińskiego.

I wspomniany napastnik już w 2. minucie miał swoją okazję. Jednak po zagraniu piłki w pole karne lublinian przez Mateusza Wyjadłowskiego, Kitliński skierował ją obok bramki Motoru. Było to pierwsze ostrzeżenie dla Motoru. Szybko przyszły kolejne. W 10. minuty mocno z dystansu uderzył Dominik Zawadzki. Na szczęście dla ekipy z „Koziego Grodu” , zbyt wysoko. Podopieczni trenera Marka Saganowskiego mieli wyraźny problem z utrzymywaniem się przy piłce. To Hutnik dominował.

Żółto-biało-niebiescy dopiero w 17. minucie stworzyli pierwsze zagrożenie w polu karnym rywali. Lewym skrzydłem szarżował Michał Fidziukiewicz. Po wpadnięciu w „jedenastkę” Hutnika zdecydował się na strzał, ale ten powędrował prosto w rękawice Arkadiusz Leszczyńskiego.

Ta sytuacja nieco pobudziła ekipę Motoru. W odstępie kilku minut jeszcze dwukrotnie próbował najlepszy strzelec jesienie w eWinner 2. Lidze – Fidziukiewicz. W 30. minucie ładną akcję indywidualną przeprowadził Sebastian Rak. Po przejściu dwóch graczy, faulem zatrzymał go trzeci. Sędzia podyktował rzut wolny tuż spoza pola karnego. Do piłki podszedł Tomasz Swędrowski. W tym sezonie na listę strzelców się jeszcze nie wpisał, ale gdy to zrobił, to od razu w sposób wyborny. „Swędro” przymierzył perfekcyjnie, dając lublinianom prowadzenie (0:1).

Wydawało się, że Motor kontroluje sytuację, ale tuż przed zejściem do szatni dośrodkowanie na dłuższy słupek bramki Sebastiana Madejskiego na gola zamienili gospodarze. Konkretnie Mateusz Wyjadłowski, który strzałem głową pokonał golkipera gości (1:1).

Po powrocie na murawę ponownie, jak to miało miejsce na początku meczu, od ataku zaczęli gospodarze. Tym razem napór Hutnika nie był już tak intensywny, a szybko swoje sytuacje zaczął stwarzać Motor.

W 54. minucie jeden na jeden z obrońcą Hutnika znalazł się Adam Ryczkowski. Drogą w kierunku bramki miejscowych skutecznie zablokował mu jednak Adrian Basta. Z potencjalnie groźnej okazji nic nie wynikło, a wynikło chwilę później ze zgoła innej.

Piłkę w pole karne zespołu z Krakowa dośrodkował Piotr Ceglarz. Tam jednak nie było żadnego z graczy Motoru, który mógłby uderzyć futbolówkę. Lublinian wyręczył jednak Adrian Jurkowski. Na „Suchych Stawach” ponownie wygrywał Motor (1:2).

W kolejnych minutach brakowało ładnych akcji, na co wpływ mogły mieć warunki atmosferyczne, bo nad boiskiem w Krakowie mocno padało. Trener Hutnika szukał rozwiązań dokonując do 68. minuty już trzech zmian. Z kolei trener Saganowski na pierwszą, a przy okazji i drugą zdecydował się dopiero w 73. minucie spotkania.

Na kwadrans przed końcem po niepewnej interwencji Madejskiego mocno „zagotowało” się pod bramką Motoru. Przez chwilę ta była pusta. Szczęśliwie dla podopiecznych trenera Saganowskiego przeciwnicy z tego nie skorzystali.

W 80. minucie obaj trenerzy ponownie popatrzyli w stronę zmienników. W szeregach Motoru na placu gry pojawiło się kolejnych trzech graczy z ławki, w Hutniku dwóch.

To na wynik końcowy w żaden sposób nie wpłynęło, choć lublinianie mogą mówić o dużym szczęściu. W 86. minucie zza pola karnego w poprzeczkę uderzył Wyjadłowski. W ostatniej minucie regulaminowego czasu bliski szczęścia w polu karnym Motoru był Dominik Zawadzki. W doliczonym fragmencie gry mecz zakończyć mogli goście konkretnie Maciej Firlej, ale w sytuacji sam na sam lepszy od niego okazał się Arkadiusz Leszczyński. Koniec końców Motor drugą część sezonu zaczął od zwycięstwa.

W najbliższej serii gier lublinianie podejmą u siebie Pogoń Siedlce. To spotkania już w sobotę (5 marca) o godzinie 16:00.

Hutnik Kraków – Motor Lublin 1:2 (1:1)

Bramki: Wyjadłowski 44 – Swędrowski 32, Jurkowski 54 (sam)

Żółte kartki: Zalepa, Drąg, Jurkowski – Rozmus

Hutnik: Leszczyński, Basta, Chmiel (65 Lelek), Jurkowski, Stasik (68 Becht), Zalepa, Drąg (80 Ilias El Bouh), Zawadzki, Wyjadłowski, Kitliński (65 Kieliś), Świątek (80 Skrzypek). Trener: Krzysztof Lipecki

Motor: Madejski, Wójcik, Błyszko, Najemski (81 Cichocki), Rozmus, Świeciński, Swędrowski, Rak (72 Sędzikowski), Ceglarz (72 Kołbon), Ryczkowski (80 Moskwik), Fidziukiewicz (80 Firlej). Trener: Marek Saganowski

Sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław); Widzów: 800

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski