Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin przegrała niespodziewanie w hali MOSiR z Horizontem Mińsk. Zobacz zdjęcia

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Przykrą niespodziankę sprawiły swoim kibicom koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin. Akademiczki przegrały w hali MOSiR Bystrzyca z ekipą BC Region Horizont Mińsk 50:62, w trzecim grupowym meczu EuroCup. To druga porażka lublinianek w europejskich pucharach, rywalizujących w grupie C tych rozgrywek.

Wynik meczu otworzyła celną trójką Palina Kastsiukavets, a za chwilę po kolejnym udanym rzucie w wykonaniu Amerykanki Adrienne Webb, przyjezdne prowadziły już 5:0. Lublinianki zaliczyły potem sześć oczek z rzędu i po "wjeździe" pod sam kosz Serbki Aleksandry Stanacev, wygrywały po czterech minutach gry 6:5. Drużyna z Mińska walczyła niezwykle ambitnie i po kolejnym rzucie zza linii 6,75 m, prowadziła po pięciu minutach gry 12:11. Na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty, gdy Amerykanka Kamiah Smalls popisała się udanym rzutem, Pszczółka wygrywała 17:16. Do końca premierowej odsłony punkty zdobywały już jednak tylko zawodniczki Horizontu, która zakończyła się ostatecznie wynikiem 24:17 dla Białorusinek.

Druga kwarta rozpoczęła się fatalnie dla gospodyń, bowiem przyjezdne rzuciły dwie trójki z rzędu, odskakując na 30:17. Minutę później przewaga Białorusinek wzrosła aż do 18 pkt. (35:17). Akademiczki przez ponad pięć minut gry w drugiej kwarcie nie potrafiły celnie rzucić do kosza rywalek, a niemoc w ofensywie przełamała dopiero w 16. minucie Olga Trzeciak, przy wyniku 37:17 dla mińszczanek. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka nie potrafiły znaleźć sposobu na świetnie rzutowo dysponowane Białorusinki, przegrywając do przerwy 27:43.

Kwarta numer trzy to fantastyczna pogoń lublinianek, które od stanu 27:46 doprowadziły do wyniku 43:46, notując fantastyczną serię 16:0. Taką samą stratę miały akademiczki przed decydującą odsłoną, gdyż po trzech kwartach team trenerki Natalii Trafimavej wygrywał 49:46. Rezultat tej części gry ustaliła celną trójką Stanacev.

Gdy na początku czwartej kwarty Słowaczka Ivana Jakubcova popisała się celnym rzutem, podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka miały już tylko jedno oczko straty do Białorusinek (48:49). Wydawało się wówczas, że miejscowe pójdą za ciosem i stopniowo będą powiększać przewagę. Stało się jednak inaczej, gdyż do końca meczu drużyna z Koziego Grodu zdobyła już tylko dwa punkty, przy dwunastu rywalek, przegrywając ostatecznie całe starcie 50:62. Lublinianki dobiła w ostatnich sekundach najskuteczniejsza zawodniczka meczu - Anastasiya Verameyenka, trafiając celnie zza linii 6,75 m.

Pszczółka po trzech rozegranych meczach zajmuje drugą pozycję w tabeli grupy C, mając na koncie jedno zwycięstwo oraz dwie porażki. Liderem jest turecka drużyna CBK Mersin Yesisehir, legitymująca się kompletem trzech wygranych. Na trzeciej pozycji jest aktualnie PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski, a na czwartej ekipa BC Region Horizont Mińsk, które podobnie jak Pszczółka wygrały do tej pory po jednym pojedynku, a dwa przegrały.

Drużyna Krzysztofa Szewczyka w starciu z Horizontem zagrała na bardzo słabej skuteczności rzutów z gry - 27,4%, przy 42,4% Białorusinek. Rywalki wygrały też walkę na deskach 41:38 oraz trafiły dwanaście rzutów 3-punktowych (37,5%), przy tylko sześciu gospodyń (31,6%). Duży zawód sprawiła jedna z gwiazd Pszczółki - Natasha Mack, która na dwanaście rzutów z gry nie trafiła żadnego (0%). Amerykanka wykorzystała tylko dwa osobiste, kończąc mecz z dwoma punktami na koncie.

W następnej kolejce lublinianki zagrają w Gorzowie Wielkopolski, a potyczka ta została zaplanowana w środę, 3 listopada.

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin - BC Region Horizont Mińsk 50:62 (17:21, 10:19, 19:8, 4:13)

Pszczółka: Stanacev 20, Smalls 10, Jakubcova 9, Trzeciak 5, Sklepowicz 4, Mack 2, Niedźwiecka, Kurach. Trener: Krzysztof Szewczyk

Horizont: Verameyenka 21, Scekic 15, Webb 14, De Carvalho 5, Kastsiukavets 5, Vasilevich 2, Inkina, Ziuzkova. Trener: Nataliya Trafimava

Sędziowali: Sergei Beliakov, Maksim Zhitlukhin (oboje Rosja), Goran Sljivic (Austria)

Komisarz: Robert Paulik (Czechy)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski