Od początku spotkania akademiczki prezentowały się bardzo dobrze na tle rywalek, które uchodziły za faworytki. Odmieniony kadrowo zespół trenera Krzysztofa Szewczyka umiejętnie dzielił się piłką, był skuteczny pod koszem i dobrze radził sobie w szybkich atakach. To dało pożądane efekty. O ile po otwierającej kwarcie lublinianki miały tylko dwa punkty zaliczki, to na przerwę schodziły z przewagą jedenastu oczek.
Po zmianie stron zielono-białe długo utrzymywały bezpieczny dystans i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Coraz częściej jednak zaczynała zawodzić je skuteczność. Natomiast ekipa z Moskwy z każdą kolejną minutą radziła sobie coraz pewniej i skrupulatnie odrabiała straty.
Na cztery minuty do końca czwartej kwarty Spartak zdołał objąć prowadzenie. Ambitnie grające gospodynie nie pozwoliły przeciwniczkom wywalczyć w hali MOSiR zwycięstwa. W ostatnich sekundach rywalizacji to podopieczne trenera Szewczyka zachowały więcej zimnej krwi i sięgnęły po wygraną. A bohaterką miejscowych została Kamiah Smalls, która trafiła rzut decydujący o zwycięstwie. W następny czwartek lublinianki czeka rewanż w stolicy Rosji.
Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin - Spartak Moskwa 62:61 (14:12, 22:13, 11:15, 9:14
Pszczółka: Smalls 21, Mack 17, Kośla 10, Fassina 5, Niedźwiedzka 5, Stanacev 4, Sklepowicz. Trener: Krzysztof Szewczyk
Spartak: Jones 17, Fedorova 14, Repkinova 13, Thompson 12, Zotkina 4, Nuritdinova 1, Ignatova, Kord, Balykova. Trener: Sergei Danilin
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?