- Do dyżurnego zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że 12 grudnia w budynku Sejmu wybuchnie bomba. Po czym poprosił o anonimowość i się rozłączył – mówi Marcin Koper z policji w Puławach.
Kiedy mundurowi weszli do mieszkania 52-letniego mieszkańca gminy Nałęczów mężczyzna awanturował się i był agresywny, bo zabrakło mu alkoholu.
- Jak ustalili policjanci mężczyzna od 2 miesięcy codziennie pił trunki wyskokowe po których, jak sam powiedział miał wizję – dodaje Koper. 52-latek przyznał się, że to on dzwonił na numer alarmowy policji.
„Bombowy” dowcipniś trafił do policyjnego aresztu. - Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty wywołania fałszywego alarmu za co grozi mu kara aresztu albo grzywny do 1,5 tys. zł – informuje policja w Puławach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?