Zielono-czarni mogą mówić o świetnej serii. Stary rok zakończyli trzema wygranymi z kolei, a nowy otworzyli trzema remisami, co daje passę sześciu spotkań bez porażki. – Seria bez porażki trwa, zatem morale zespołu jest pozytywne. Jednak oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie wszystko w naszej grze jest kolorowe. Cały czas pracujemy, aby jak najlepiej przygotować się do meczu ze Stalą – mówi na łamach mediów klubowych trener Górnika Łęczna, Kamil Kiereś.
Z drugiej jednak strony tylko trzy punkty na progu rundy wiosennej sprawiają, że Górnik ponownie wrócił do strefy spadkowej. Łęcznianie z dorobkiem 21 oczek tracą jedno oczko do bezpiecznej – 15. Wisły Kraków.
Stal Rzeszów w tabeli jest zdecydowanie wyżej (8. miejsce, 31 punktów), zatem rywale w Łęcznej nie będą czuli na sobie żadnej presji. – Drużyna z Podkarpacia jest wyżej w tabeli niż Legia czy Wisła. Mielczanie są ekipą poukładaną, trudną, ale trzeba grać o zwycięstwo – zaznacza trener Kiereś.
W pierwszym meczu obu drużyn, z końca sierpnia lepsi byli gracze z Mielca, którzy wygrali u siebie 2:0. – Wtedy nie mieliśmy jeszcze wielu zawodników, których mamy teraz w składzie. Teraz jesteśmy inną drużyną, inaczej gramy i inaczej myślimy – mówi szkoleniowiec Górnika.
Czy zielono-czarnym uda się wygrać pierwszy raz w 2022 roku i odnotować siódme ligowe spotkanie bez porażki z kolei. Odpowiedź w sobotni wieczór. Początek pojedynku w Łęcznej o godzinie 17:30.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?