Od godz. 9 naszym gościem był Ryszard Pasikowski, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie. Co zrobić, aby zdać egzamin na prawo jazdy? - pytaliśmy naszego gościa. - Przede wszystkim się nie bać - radził dyr. Pasikowski. - Wiele osób mówi, że egzamin na prawo jazdy kat. B jest najbardziej stresujący w życiu. Potraktujmy to jako konieczność, tak jak wizytę u dentysty.
A zdać egzamin jest teraz łatwiej, bo na ulicach panuje mniejszy ruch. - W niektórych miejscach są jednak zmiany organizacji ruchu spowodowane remontami. Dlatego podczas egzaminu przede wszystkim patrzmy na znaki drogowe - podkreślał dyr. Pasikowski.
Rozmawialiśmy też o dosyć nietypowej turystyce. Bo Lublin można poznawać nie tylko na piechotę, ale również trolejbusem. - W niedzielę uruchomiliśmy specjalną linię turystyczną "T". Nasi pasażerowie nie tylko będą mogli przejechać się trolejbusem ZIU-tek, ale również posłuchać naszej przewodniczki, przesympatycznej pani Agnieszki - zachęcał Tomasz Siedlecki z Zarządu Transportu Miejskiego.
W naszym studiu nie zabrakło też wydarzeń aktualnych. W środę cały świat obchodził Dzień Solidarności z Tybetem. Izabela Gawęcka zachęcała do obejrzenia filmów prezentowanych w Przestrzeni Inicjatyw Twórczych "Tektura", poświęconych Tybetowi.
W czwartek pod naszym parasolem będą gościli zawodnicy klubu strzeleckiego Snajper Lublin oraz policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Lublinie.
Niesamowite historie Bazyliki
Podobnie jak w zeszłym tygodniu, grupa Radio- Kurierowych wycieczkowiczów zebrała się punktualnie o godzinie 10 pod schodami biegnącymi do Ratusza. Tym razem wszyscy z równym zaciekawieniem i zainteresowaniem poznawali historię i wnętrze Bazyliki Ojców Dominikanów.
A ciekawość, z jaką grupa słuchała o historii i dziejach zarówno Dominikanów jak i samej Bazyliki jest zasługą przewodnika, Marka Kasprzyka. - Historia zakonu Dominikanów w Lublinie zaczęła się dokładnie w roku 1256, kiedy to przybyli oni do miasta - opowiadał pan Marek. Poza dziejami zakonu na Lubelszczyźnie i historią powstania Bazyliki poznaliśmy także legendę o Babie smażącej naleśniki, która to zasnęła podczas pracy i tym samym wywołała pożar Lublina w 1575 roku. Dowiedzieliśmy się też, czemu kiedyś aktorzy nie mogli mieć Katolickiego pogrzebu i dlaczego w nawie głównej są dwie aż ambony. - Wycieczka była niesamowita. Nigdy nie byłam w tym miejscu a okazało się że jest bardzo ciekawe i przyjazne - cieszy się Teresa Komorowska, jedna z wycieczkowiczek.
W przyszłym tygodniu odwiedzimy lubelską Trasę Podziemną. JAS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?