W tym roku pisaliśmy już o kilku wypadkach radiowozów na drogach Lubelszczyzny. W lutym w Sielcu pijany policjant po służbie staranował radiowóz. W marcu w policyjne auto uderzył motocyklista, uciekający z miejsca kolizji. A w lipcu w policyjne auto wjechał nietrzeźwy mieszkaniec gm. Konopnica.
Jak mówi Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, od początku roku do końca lipca zniszczeniu uległo 110 pojazdów policyjnych. - Przyczyny zniszczeń były bardzo różne. Trzeba pamiętać, że tymi autami jeździ się praktycznie całą dobę. Jedni funkcjonariusze kończą zmianę, przychodzą inni, a samochody nadal jeżdżą- tłumaczy.
- Część uszkodzeń wynika więc ze zwykłej eksploatacji aut. Usterki są też powodowane z winy osób trzecich, jak i samych policjantów. Czasem do wybicia szyby, czy naruszenia karoserii wystarczy wjechanie na kamyk, ale zdarza się też, że radiowozy są niszczone przez wandali. Dochodziło też do wypadków z udziałem funkcjonariuszy, samochody niszczeją również przy pościgach, których nierzadko nie można uniknąć.
Policja ma w swoim wyposażeniu 915 pojazdów, w tym 623 samochody osobowe, 23 osobowo- terenowe i 159 furgonów. W eksploatacji znajdują się też 4 autobusy, 36 motocykli, 10 quadów i 7 łodzi.
Nasz Czytelnik zauważył uszkodzone auta przy ul. Grenadierów, bo właśnie tam swoją siedzibę ma Wydział Transportu KWP. - Nie musimy korzystać z usług zewnętrznych firm mechanicznych- mówi Fijołek. - Nasze zespoły zajmują się nie tylko zakupami, ale też naprawą i obsługą eksploatowanego sprzętu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?