Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni lubelskiego sejmiku przeciw obniżeniu pensji Pruszkowskiemu

DUN
Andrzej Pruszkowski
Andrzej Pruszkowski archiwum
Obcięcia o połowę wynagrodzenia Andrzeja Pruszkowskiego (PiS), wiceprezesa miejskiego TBS Nowy Dom, chciał ratusz. Miał zarabiać nie 14,7 tys. zł miesięcznie brutto ale 7,35 tys. zł. - To konsekwencja mojej odmowy przyłączenia się do pewnego projektu politycznego - mówił Pruszkowski. Ale obniżki pensji nie będzie - w poniedziałek nie zgodził się na to Sejmik.

Taka zgoda, zgodnie z prawem, była niezbędna - Pruszkowski jest radnym a sam wcześniej nie zechciał przyjąć nowych warunków pracy.

Sprawa doprowadziła na wczorajszej sesji do ostrej wymiany zdań. Najpierw komisja samorządowa, w skład której wchodzi po dwóch radnych PiS i PSL (wśród nich Andrzej Pruszkowski, który wyłączył się z prac w tej sprawie) nie zgodziła się na obniżenie pensji byłemu prezydentowi Lublina. W uzasadnieniu podkreślano, że sytuacja ekonomiczna TBS jest dobra, spółka osiąga zyski, rosną też jej zasoby mieszkaniowe, a więc "nie ma uzasadnienia dla zgody na wypowiedzenie radnemu warunków umowy o pracę". Ale już w ostatecznym głosowaniu na sesji koalicyjne PO i PSL wstrzymały się od głosu. - Pozostawiamy decyzję i odpowiedzialność w tej sprawie macierzystemu klubowi pana Andrzeja Pruszkowskiego - powiedziała przewodnicząca klubu PO, Zofia Woźnica. Przeciwko obniżeniu wynagrodzenia Pruszkowskiemu było 10 rajców z PiS (sam zainteresowany nie głosował).
- Widocznie panów radnych z PSL musiały spotkać jakieś straszne konsekwencje za inne głosowanie podczas posiedzenia komisji samorządowej. Przykre jest aż takie upolitycznianie tej sprawy - podkreślał Artur Soboń, radny PiS.
Sławomir Sosnowski, szef klubu radnych PSL i wicemarszałek zapewniał zaś, że w jego klubie żadnego dyscyplinowania radnych w tej sprawie nie było. I wypalił: - Gratuluję i życzę więcej takich stanowisk, bo to jest pewnie jedno z bardziej intratnych. Rozumiem, że pan Pruszkowski nie mógłby wyżyć za 7 tys. zł pensji i 2 tys. zł diety radnego.

Andrzej Pruszkowski komentował po głosowaniu, że we wniosku rady nadzorczej TBS dotyczącym zmniejszenia mu pensji zabrakło merytorycznych argumentów. - Ten wniosek to konsekwencja mojej odmowy przyłączenia się do pewnego miejskiego projektu politycznego. Zapowiadano mi, że to nastąpi. Jeśli zaś zgodziłbym się, oferowano mi stanowisko jednoosobowego zarządu w spółce i zarobki w wysokości 22 tys. zł - mówił polityk PiS. Nie chciał jednak zdradzić kto konkretnie mu proponował i co dokładnie. Nie powiedział też, czy miało to związek z powstałym we wrześniu w Radzie Miasta Lublin nowym klubem Wspólny Lublin. Powołali go do życia m.in. byli radni PiS, którzy zadeklarowali chęć ścisłej współpracy z prezydentem Krzysztofem Żukiem z PO.

Krzysztof Żuk zaprzeczył, jakoby składał jakiekolwiek polityczne propozycje Andrzejowi Pruszkowskiemu. - Owszem, rozmawiałem wiosną z panem Pruszkowskim i z Krzysztofem Michałkiewiczem (szef PiS w okręgu lubelskim - red.) ale o kontynuowaniu współpracy PO i PiS dla Lublina. Jednak później, wobec wewnętrznych tarć w PiS, dalszych rozmów nie było. Nasza decyzja (o obniżeniu Pruszkowskiemu wynagrodzenia - red.) była podyktowana wyłącznie koniecznością oszczędności. Zarobki szefów TBS były prawie takie, jak w MPWiK. Ale TBS nie zatrudnia blisko tysiąca osób, tylko kilka, i nie realizuje inwestycji wartej 300 mln zł - podkreślał włodarz Lublina. - Oczywiście przyjmuję decyzję sejmiku, choć jestem nią zaskoczony. Pan Pruszkowski utrzyma dotychczasowe wynagrodzenie. Jako członek zarządu będzie zarabiał więcej od prezesa TBS - dodał prezydent.
Szef Pruszkowskiego, Dariusz Kocuń, już od października ma niższą płacę - 11 tys. zł brutto.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski