Raków Częstochowa - Qarabag FK 3:2. Co za emocje! Fantastyczny debiut Kittela ZDJĘCIA

Raków w pucharach słynie z tego, że nie traci bramek. Częstochowianie w tym sezonie pobili europejski rekord w częstotliwości spotkań z czystym kontem. W 14 występach na międzynarodowej arenie aż 11-krotnie zachowali czyste konto. W meczu z Qarabagiem nie udało się poprawić tej statystyki i Vladan Kovacević po raz pierwszy w tym sezonie został zmuszony do kapitulacji.

Częstochowianie w pierwszym meczu II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów z Qarabagiem wygrali jednak 3:2, bo fantastyczny debiut w zespole Dawida Szwargi zaliczył Sonny Kittel. Niemiec z polskimi korzeniami w doliczonym czasie gry strzelił pięknego gola witając się nim z kibicami na stadionie na Limanowskiego.

Mistrzowie Polski nieźle zaczęli środowy mecz i na początku kilka razy zagrozili bramkarzowi Shahrudinowi Magomiedalijewowi. Groźnie było pod bramką Qarabagu po centrze z rzutu wolnego Marcina Cebuli, a Fran Tudor próbował zaskoczyć golkipera gości strzałem głową.

Mistrzowie Azerbejdżanu z czasem zaczęli jednak przejmować inicjatywę na boisku i pod bramką Kovacevicia kilka razy przed przerwą bito na alarm. Doskonałe okazje zmarnowali Yassine Benzia i Leandro Andrade chybiając celu przy strzałach z pola karnego. Ten ostatni będący reprezentantem Republiki Zielonego Przylądka przy kolejnej próbie trafił w słupek.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z MECZU RAKÓW - QARABAG

Raków tradycyjnie już próbował cierpliwie rozgrywać piłkę od bramki i w ten sposób konstruować swoje akcje, ale przy wysokim pressingu rywali miał z tym sporo problemów. Qarabag kilka razy był bardzo blisko przechwytu piłki.

Po zmianie stron częstochowianom niesionym dopingiem kibiców udało się w końcu zaskoczyć drużynę z Azerbejdżanu. Po akcji lewą stroną boiska Cebula zacentrował płasko w pole karne, a obrońca gości Elvin Cafarquliyev z bliska wepchnął piłkę do siatki uprzedzając szykującego się do strzały Władysława Kochergina.

Gdy po błędzie bramkarzas Mahammadaliyeva drugą bramkę dla Rakowa strzelił Fabian Piasecki kibice w Czestochowie oszaleli ze szczęścia. Niestety Qarabag błyskawicznie odrobił straty. Dwa razy na listę strzelców wpisał się Albańczyk Redon Xhixha. Ostatnie słowo należało jednak do Kittela, który na boisku pojawił się w 81 minucie. Niemiec kapitalnym uderzeniem przechylił szalę zwycięstwa na korzyść Rakowa.

Mistrz Polski po emocjonującym spotkaniu wygrał z Qarabagiem u siebie i w Częstochowie mają nadzieję, że Raków nie podzieli losu Wisły Kraków, Piasta Gliwice, Legii Warszawa i Lecha Poznań, których zespół trenera Qurbana Qurbanova wyeliminował w przeszłości z pucharowej rywalizacji.

Raków Częstochowa - Qarabag FK 3:2 (0:0)

Bramki 1:0 Elvin Cafarquliyev (55-samobójcza), 2:0 Fabian Piasecki (71), 2:1 Redon Xhixha (73), 2:2 , Redon Xhixha (75), 3:2 Sonny Kittel (90+1)

Sędziował Lukas Fahndrich (Szwajcaria)

Żółte kartki Cebula (Raków) – Benzia, Xhixha, Richard (Qarabag)

Widzów 5.451

Raków Kovačević - Racovițan, Arsenić, Svarnas - Tudor, Lederman (65, Berggren) Papanikolaou, Jean Carlos (84. Sorescu)- Kochergin (81. Kittel), Zwoliński (65. Piasecki, Cebula (65. Yeboah).

Qarabag Mahammadaliyev - Bayramov, Mustafazade, Medina, Cafarquliyev (70. Medwiediew) - Leandro Andrade (83. Almeida), Janković, Júlio Romão, Benzia (70. Keita), Zoubir - Xhixha (83. Achundzade).

Rewanż 2 sierpnia o godz. 18 polskiego czasu w Baku.