Raport z suszy: Mniej prądu dla FŁT zdezorganizowało pracę fabryki

ZOBACZ TEŻ: Premier apeluje: Między 10 a 17 oszczędzajmy prąd. Bardzo o to proszę

Upał i wysychająca w rzekach woda zmuszają wielkie zakłady produkcyjne do mniejszego zużycia prądu.

- Ta sytuacja całkowicie dezorganizuje funkcjonowanie naszego zakładu - przyznaje Grzegorz Jasiński, prezes Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku, która zatrudnia około dwóch tysięcy osób. - Część pracy musimy przerzucać z pierwszej na trzecią zmianę, a to wiąże się z dodatkowymi kosztami dla firmy, bo pracownicy z mocy prawa dostają dodatki nocne - informuje Jasiński.

Najgorzej było w poniedziałek, kiedy wyłączono część urządzeń, a jeden wydział nie pracował w ogóle.

Na razie nie jest możliwe określenie wpływu zmniejszenia dostaw energii na realizację kontraktów.

- To, co utracimy w ciągu dnia, będziemy nadrabiać na nocnych zmianach albo w dodatkowe dni wolne - dodaje prezes FŁT.

Natomiast w Ostrowie Lubelskim są problemy z wodą. Ciśnienie w kranach jest tak niskie, że nocą wody w domach w ogóle nie będzie.

W środę strażacy w całym regionie wyjeżdżali 10 razy do płonących traw i gasili 5 pożarów lasów. Na szczęście były to małe powierzchnie, do 1 hektara.

Dziś ma zapaść decyzja, czy na terenie naszego województwa zostanie ogłoszona susza. Rolnicy od dawna liczą straty spowodowane przez słońce wypalające uprawy. - O konkretnej wielkości strat powiemy w piątek, gdy otrzymamy raporty ze wszystkich gmin w regionie - zapowiada Marcin Bielesz, rzecznik wojewody lubelskiego.

Najbliższe dni będą upalne. W weekend mają być 33 stopnie. To na pewno przyciągnie tłumy na Słoneczny Wrotków. W ostatni, równie upalny, weekend kompleks basenów odwiedziło prawie 6 tys. osób. Dobra wiadomość jest taka, że mimo święta, w sobotę baseny będą czynne w godz. 10 - 19.