Pomysł, aby wykorzystywać w celach reklamowych ramki na tablice rejestracyjne podsunął Bartłomiej Stępski. Tłumaczył, że może to być jeżdżąca reklama miasta. Zainteresowaliśmy tym magistrackich urzędników. Wczoraj otrzymaliśmy zapewnienie, że ten pomysł wejdzie w życie. Ratusz chce nawet pójść o krok dalej i dorzucić kolejny gadżet.
- Pomysł z tablicami bardzo mi się spodobał. Zrealizujemy go - zapowiada Michał Krawczyk, dyr. Biura Marketingu Miasta. - Zastanawiamy się nad tym, aby również za darmo dołączać etui na prawo jazdy. Tam również widniałoby logo Lublina i adres strony internetowej miasta.
Na razie nie oszacowano wszystkich kosztów. Wiadomo, że ramki będą kosztować budżet miasta kilkanaście tysięcy złotych rocznie. - Musimy sprawdzić, czy będą cieszyły się zainteresowaniem wśród lublinian. Kiedy zainteresowaliśmy się pomysłem, okazało się, że próby wprowadzenia takich reklam miały miejsce w innych miastach, ale nie wszyscy chcieli umieszczać je na swoich autach - wyjaśnia dyr. Krawczyk.
Pieniądze na ramki mają pochodzić z budżetu Kancelarii Prezydenta. Natomiast nieznana jest jeszcze kwota, którą trzeba będzie wydać na zakup etui na dokumenty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?