Rekordowy rok dla podstrefy ekonomicznej w Lublinie

- Miniony rok był jednym z lepszych na przestrzeni siedmiu lat funkcjonowania podstrefy ekonomicznej w Lublinie - mówi Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów Urzędu Miasta Lublin. W 2015 r. siedem firm uzyskało pozwolenie Agencji Rozwoju Przemysłu na rozpoczęcie działalności w strefie. Swoje zakłady otworzyły: Elpes, Modern-Expo, Pol-Skone, Cewar, Protektor, Lubella i MW Lublin (dla dwóch ostatnich miasto specjalnie powiększyło strefę o działki, na których firmy funkcjonowały już wcześniej). Przedsiębiorcy ostrożnie deklarują zwiększenie zatrudnienia o 200 osób.

- Myślę, że w przyszłości wygenerują nawet 500 etatów - przyznaje Sagan. Jeszcze w 2008 r. w firmach na terenie podstrefy ekonomicznej na Felinie zatrudnione były 184 osoby. W pierwszym półroczu br. ponad dziesięć razy tyle. Obecnie pracuje tam ponad 2 tys. osób.

- Przez następne trzy lata powstanie 3 tys. kolejnych miejsc pracy - zapowiada Sagan i dodaje: - Teraz rozwój strefy będzie postępował dużo szybciej.

Ma też przybywać etatów. W 2016 r. zatrudniać będą m.in. Pol-Skone i Protektor. Kolejne osoby znajdą pracę w budowanych obiektach magazynowo-logistycznych firmy Panattoni przy Drodze Męczenników Majdanka. - Pozyskanie firmy Panattoni było naszym największym sukcesem. Dlatego, że ten globalny operator powierzchni magazynowo-logistycznej to pewnego rodzaju magnes dla zagranicznych firm produkcyjnych - mówi dyr. Sagan.

Panattoni częściowo skończył budowę pierwszej hali o powierzchni 15 tys. mkw. Do budynku przeniosła się już Spiżarnia, lubelska firma trudniąca się eksportem polskiej żywności do  Wielkiej Brytanii i Irlandii. W przyszłości park logistyczny ma powiększyć się do 72 tys. mkw.

- Łącznie mamy 40 przedsiębiorców, którzy zadeklarowali inwestycje w podstrefie ekonomicznej. Z czego działalność rozpoczęło już 21 firm - mówi Sagan. 

Ratusz liczy na to, że w przyszłym roku do tego grona dołączy kolejnych dziesięć przedsiębiorstw. 

Miejsca pracy powstają nie tylko na Felinie, ale też w innych częściach Lublina. W tym roku do miasta sprowadziły się kolejne polskie i zagraniczne firmy, głównie z branży informatycznej i usług dla biznesu. 
 

Kolejne firmy decydują się na prowadzenie biznesu w Lublinie. Zapowiadają zwiększenie zatrudnienia, głównie na stanowiskach specjalistycznych.

Rozwojem w Lublinie zainteresowane są kolejne firmy ze specjalistycznych branż. Na przełomie września i października wprowadziła się tu niemiecka firma IBS, dostarczająca rozwiązania technologiczne dla koncernów samochodowych. W biurze badawczo-rozwojowym zatrudnia obecnie 11 osób, głównie inżynierów. Co przyciąga inwestorów do miasta? - Jest tu dobra kadra inżynierska, która może zasilać tego typu centra. Coraz silniejsza jest branża motoryzacyjna. Poza tym, bardzo ważne jest połączenie lotnicze z Frankfurtem. Bez tego ta niemiecka spółka prawdopodobnie by u nas nie zainwestowała - mówi Mariusz Sagan, dyrektor Wydziału Strategii i Obsługi Inwestorów UM Lublin.

Duże zainteresowanie stolicą naszego regionu wykazują też firmy oferujące usługi dla biznesu. W listopadzie biuro w Lublinie otworzyła amerykańska spółka Team International. Zapowiada zatrudnienie 100 osób, głównie programistów. Sprowadzając się do miasta, pracę dla   620 osób zadeklarowały: Edge One Solutions, Akanza, OEX Voice, MTBC Europe, Impaq i Aryxe. Wszystkie pojawiły się w Lublinie w 2015 r. Do tej pory zatrudniły ok. 260 osób.

Inwestycje koncentrują się na terenie podstrefy ekonomicznej, w tym parków logistycznych firm Panattoni i MLP Lublin. Spółki wchodzące do podstrefy mogą sobie odliczyć nakłady poniesione na inwestycje oraz uzyskać zwolnienia w związku z utworzeniem nowych miejsc pracy. Do tego dochodzi zwolnienie z podatku od nieruchomości na 4 lata. 

Do tej pory, działalność na terenie podstrefy rozpoczęło 21 firm. - Trwają rozmowy z kolejną, tym razem produkcyjną z sektora motoryzacyjnego. Pozwolenie na działalność najprawdopodobniej uzyska w styczniu - informuje Sagan. Prawie gotowe jest centrum logistyczne Stokrotki. W związku z dużym zainteresowaniem działalnością gospodarczą na terenie pod-strefy, miasto planowało powiększenie jej ze 116 ha do 198 ha. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że ratusz wstrzyma się z tym pomysłem do przyszłego roku ze względu na ograniczenia budżetowe. 

Piotr Nowak