Remont traktu królewskiego: Lublinianie łamią zakaz przejścia (ZDJĘCIA)

Nie mogę patrzeć na ludzką głupotę - napisała do nas pani Małgorzata.

Z jej relacji wynika, że mieszkańcy Lublina notorycznie wchodzą na teren budowy przy Bramie Grodzkiej. By się tam dostać, odginają części ogrodzenia. - Starsze babki o lasce, mamusie z dziećmi, tatusiowie z wózkami, normalnie szczyt bezczelności i głupoty - relacjonuje Czytelniczka.

Ekipa pracująca przy budowie potwierdza, że miejsce robót jest ciągle "odwiedzane" przez przechodniów. I to mimo że każdego dnia, po zakończeniu prac, zabezpieczają teren. Kiedy wracają na miejsce, stwierdzają, że ktoś uszkodził płot, usunął zabezpieczenia czy też próbował przestawiać bariery.

- Sytuacja powtarza się szczególnie po weekendzie - przyznaje Karol Kieliszek z biura prasowego w ratuszu.

Problem znają także strażnicy miejscy. - Mieliśmy jedną interwencję związaną z tym miejscem - opowiada Robert Gogola.

2 października strażnicy patrolujący Stare Miasto zauważyli, że ktoś odgiął ogrodzenia blokujące wejście na teren placu budowy. - Funkcjonariusze we własnym zakresie zabezpieczyli teren, tak aby nikt niepowołany nie mógł się tam dostać - dodaje Robert Gogola.

Remont przejścia łączącego Zamek z Bramą Grodzką zaczął się wiosną tego roku. Prace mają się zakończyć pod koniec listopada. W ich trakcie droga łącząca Stare Miasto z Zamkiem przechodzi gruntowne odnowienie. To nie koniec zmian. Przy wiadukcie od strony błoni zostanie postawiona toaleta. Szalet zostanie wkomponowany w nasyp, którym przebiega ul. Zamkowa. Taka lokalizacja wynika z ustaleń ze służbą konserwatorską.