- Dobrze się stało, że ten czas został wydłużony, bo do końca 2012 roku mogliśmy nie zdążyć z wykonaniem wszystkich prac - nie kryje Mirosława Borowiec, dyrektor szpitala kolejowego w Lublinie.
W kierowanej przez nią placówce niektóre oddziały, np. otolaryngologia, zostały już wyremontowane. W innych, np. męskiej internie i kardiologii, prace dopiero się rozpoczęły.
- W naszym szpitalu jest jeszcze wiele do zrobienia. Konieczna jest modernizacja traktu operacyjnego, pulmonologii, przychodni. Dlatego przesunięcie terminu jest dla nas korzystne - mówi Mirosława Borowiec.
Edward Lewczuk, dyrektor Szpitala Neuropsychiatrycznego, który w ostatnich miesiącach remontował oddziały jeden po drugim, zaznacza, że do końca 2015 roku powinni być gotowi. - Zostało jeszcze trochę prac do wykonania, jak nie zabraknie pieniędzy, to zdążymy - dodaje.
Pieniądze były główną przyczyną ociągania się szpitali z remontami.
Według wyliczeń Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, w naszym województwie na dostosowanie szpitali do przepisów unijnych potrzeba ponad 120 milionów złotych. Do 2016 roku łatwiej będzie je wygospodarować niż do 2013 roku.
Ogromne pieniądze potrzebne na dostosowanie wielkości sal chorych, szerokości korytarzy itd. były przyczyną, że niektóre szpitale doszły do wniosku, że taniej będzie postawić nowy gmach, niż remontować stare sale.
Tak się stało w SPSK4 w Lu blinie, który za około 40 milionów złotych rozpoczął właśnie budowę nowego, przestronnego bloku operacyjnego z 21 stanowiska mi do in ten sywnej terapii. Zakończenie inwestycji zaplanowano właśnie w 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
