Szadkowski, podopieczny trenera Tomasza Borowca w pojedynku finałowym okazał się lepszy od Krystiana Rzepki, reprezentującego Zamek Expom Kurzętnik (TKO 3). Co ciekawe Borowiec ze względu na uraz barku, nie wystartował w wadze do 86 kg. Wicemistrz świata podczas czempionatu w Drezdenku skoncentrował się tylko na swojej pracy szkoleniowej.
– Wielu nowych zawodników zdobyło złote medale i swymi umiejętnościami pokazało, że zasługuje na występy w reprezentacji – mówi Radosław Laskowski, trener kadry narodowej full contact. - Już od pewnego czasu przyglądam się takim zawodnikom, jak między innymi Wiktor Szadkowski. Pod nieobecność Roberta Krasonia został on nowym mistrzem kraju w wadze do 81 kg. Wcześniej był tzw. dublerem w reprezentacji, a tutaj powalczył bardzo ładnie, można powiedzieć wręcz koncertowo, zostając dodatkowo uznanym najlepszym zawodnikiem mistrzostw, wśród seniorów. Z frekwencji jestem zadowolony, a i poziom był niezły, bowiem nie zabrakło bardzo dobrych walk. Mistrzostwa Polski w poszczególnych formułach rozgrywane są obecnie, w czasie pandemii w niewielkich odstępach czasu, dlatego niektórzy decydują się na rywalizację tylko w wybranych wersjach – dodaje.
Bardzo dobrze zaprezentowali się również w Drezdenku koledzy klubowi Wiktora Szadkowskiego. Wicemistrzem kraju seniorów został Przemysław Kozioł, rywalizujący w wadze do 86 kg. Lublinianin w pojedynku finałowym przegrał z Piotrem de-Ramerem (SKF Boksing Zielona Góra). Z kolei na najniższym stopniu podium w kategorii do 75 kg seniorów stanął Kacper Walczak, natomiast Piotr Ryjewski zdobył brązowy krążek, wśród juniorów starszych, w wadze do 60 kg. Piąte lokaty wywalczyli ponadto inni przedstawiciele Walecznej Lubelszczyzny - Konrad Nuciński (67 kg, seniorzy) oraz Bartosz Golian (71 kg, seniorzy).
– Szkoda, że nie będzie grudniowych mistrzostw Europy w Turcji, gdyż za każdym razem mistrzostwa Polski były eliminacjami do czempionatów Starego Kontynentu, czy świata. Teraz z kolei turniej w Drezdenku okazał się szansą na pokazanie nowych twarzy i wiele osób wykorzystało tę okazję. Z pewnością dostaną możliwość startu w reprezentacji i dalej będą deptać po piętach dotychczasowym liderom w poszczególnych wagach – podkreśla Radosław Laskowski, szkoleniowiec kadry biało-czerwonych.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?