Podopieczni trenera Mariusza Pawlaka wygrali dwa ostatnie spotkania. Przed dwoma tygodniami z Hutnikiem Kraków, a w poprzedniej serii gier puławianie rozegrali pierwszy mecz w gościach. Wyprawa na Podkarpacie była udana, biało-niebiescy pokonali beniaminka, Siarkę Tarnobrzeg 3:2.
- Na pewno zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Utrzymywaliśmy się przy piłce, dzięki temu stworzyliśmy sporo ciekawych akcji, które zakończyły się bramkami - mówi Dominik Cheba, obrońca Wisły. - Uważam, że byliśmy lepszym zespołem w tym meczu - dodaje 25-latek.
Po trzech kolejkach Wisła zajmuje trzecie miejsce w tabeli. - Czy apetyt rośnie? Ciężko powiedzieć. To dopiero początek sezonu, czeka nas dużo pracy. Chcemy w każdym kolejnym meczu pokazywać się z jak najlepszej strony i zdobywać punkty - twierdzi Dominik Cheba.
Wracając do rozgrywek Fortuna PP, Wisła wcale nie musiała odpaść już na tym szczeblu rozgrywek, chociaż piłkarze zdają sobie sprawę z błędów popełnionych w tym meczu. -. Nie było to nasze dobre spotkanie, popełniliśmy dużo błędów, po których straciliśmy bramki. Myślę, że w ofensywie stworzyliśmy za mało sytuacji bramkowych i niestety dlatego przegraliśmy ten mecz - mówi obrońca Wisły.
Wiślacy pałają żądzą rewanżu za porażkę. - Na pewno będziemy chcieli zagrać lepiej niż w Stężycy i zgarnąć trzy punkty. A co trzeba poprawić? Myślę, że sztab trenerski wyciągnął wnioski, wie na co zwrócić uwagę i dzięki temu przygotujemy się lepiej do tego spotkania - kończy Cheba.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?