Rocznica wizyty generalnego gubernatora Hansa Franka w podbitym przez Niemców Lublinie

Generalny gubernator Hans Frank w czasie wojny był wyznaczonym przez Hitlera władcą okupowanych ziem polskich, które Niemcy nazwali Generalnym Gubernatorstwem.

Na Lubelszczyźnie Frank był już 28 i 29 listopada 1939 roku. W wygłoszonym wówczas w Lublinie przemówieniu stwierdził, że to miasto jest "najdalej na wschód wysuniętą placówką gospodarczą i polityczną Rzeszy".

Nie był to jego ostatni pobyt w Lublinie. W zasobach Narodowego Archiwum Cyfrowego znajdziemy archiwalne foto-grafie dokumentujące kolejne kroki niemieckiego zbrodniarza, m.in. w czasie jego wizyty z 1941 roku. Jest więc zdjęcie z wojskowej defilady i z lubelskiego szpitala, gdzie Hans Frank odwiedzał rannych niemieckich żołnierzy. Chciał być postrzegany jako dobry gospodarz, w programie znalazła się też wycieczka na plantację tytoniu. Klementyna Janina Torbicz-Kuśmierz, więźniarka niemieckiego więzienia na Zamku, tak wspominała spotkanie z Frankiem: "Przyszedł i do naszej celi. Wskazał palcem na rząd wiszących nocników i spytał: "Co to jest?". Starsza celi odrzekła, że są to naczynia, w których jemy. Kopnął rozgniewany półkę i wyszedł. Następnego dnia otrzymaliśmy menażki".

Norman Davies w "Powstaniu '44"zacytował wypowiedź Hansa Franka, z wywiadu prasowego z 6 lutego 1940 roku: - Gdybym o każdych siedmiu rozstrzelanych Polakach chciał rozwieszać plakaty, to w Polsce nie starczyłoby lasów na wyprodukowanie papieru na takie plakaty.

Hans Frank w procesie norymberskim został uznany za zbrodniarza wojennego i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 16 października 1946 roku.

&width=600&colorscheme=light&show_faces=true&border_color&stream=false&header=false&height=180" rel="nofollow" scrolling="no" frameborder="0" style="border:none; overflow:hidden; width:860px; height:160px;" allowTransparency="true">