Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy i budowlańcy nie dbają o własne życie

Barbara Majewska
30 wypadków śmiertelnych, 34 wypadki ciężkie i 18 zbiorowych odnotowali w ubiegłym roku lubelscy inspektorzy pracy. Najwięcej wśród rolników i na budowach. Dziś, gdy cały świat wspomina ofiary wypadków przy pracy, inspektorzy apelują do pracodawców o szczególną troskę o życie i zdrowie robotników.

- Choć na tle kraju nasze statystyki wyglądają dość dobrze, to i tak nie są one zadowalające. Nasze województwo przoduje w ilości wypadków w rolnictwie - podkreśla Krzysztof Goldman, p.o. okręgowy inspektor pracy w Lublinie.

W tym roku w naszym regionie zdarzyły się już dwa wypadki śmiertelne. Najdrastyczniejszy w gospodarstwie szkółkarskim, gdzie maszyna do wycinki drzew wciągnęła kobietę. Drugi to upadek robotnika z dużej wysokości na jednej z lubelskich budów.

- Coraz częściej zdarzają się też wypadki w branży transportowej - dodaje Krzysztof Sudoł z OIP w Lublinie.

Inspektorzy podkreślają, że choć winę za niezabezpieczenie urządzeń czy placu budowy ponosi pracodawca, to sami pracownicy często nie dbają o własne zdrowie i życie.

- Załoga ma prawo odmówić wykonania zadania, jeśli widzi, że szef nie zabezpieczył miejsca pracy. Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem, by ktoś z tego powodu stracił zatrudnienie - komentuje Krzysztof Goldman, szef lubelskiego OIP.

Pracodawca, który nie zapewnił załodze bezpieczeństwa, może zostać ukarany mandatem do 2 tysięcy złotych. Inspektorzy pracy mogą też skierować sprawę do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski