Rozbiorą kamienicę przy Sądowej 6. Powstanie tu hotel "Wieniawski"

Goście będą wchodzić do niego przez drzwi znajdujące się w zabytkowej ścianie elewacyjnej. Za murowanym frontonem budynku, którego zachowanie nakazał konserwator zabytków, zobaczą inną, szklaną ścianę. Dopiero za nią na gości czekać będzie 50 pokoi, duża sala restauracyjna oraz na poziomie minus jeden - sala konferencyjna.

To wszystko jednak dopiero wiosną 2014 roku. W poniedziałek zaczynają się natomiast prace rozbiórkowe. - Ze względu na konieczność zachowania frontonu kamienicy nie ma możliwości wprowadzenia na budowę ciężkiego sprzętu - informuje Tadeusz Widz z Wodrolu. - To będzie niezwykle skomplikowana operacja. Rozbiórka będzie prowadzona bardzo starannie i delikatnie, żeby nie uszkodzić ściany ani jej konstrukcji.

Przez jakiś czas stara elewacja będzie musiała być nawet podtrzymywana tak, by nie runęła podczas rozbierania stropów. Wszystko wskazuje na to, że prace rozbiórkowe będą prowadzone w nerwowej atmosferze, ale nie tylko z tego powodu. Jeden z lokali jest wciąż zamieszkany. Lokator rozesłał w niedzielę do mediów przejmujący apel o pomoc. - Przyjedźcie zobaczyć co się dzieje - apeluje pan Marek. - W mieszkaniu przebywam dla ochrony swojego mienia, bo były wcześniej przypadki szabrownictwa. Nie jest prawdą, że nie chcę się wyprowadzić. Przeprowadzka potrwa jeszcze dwa, trzy dni. W tym czasie nie można rozpoczynać prac rozbiórkowych.

Co na to Wodrol? Podkreśla, że zadba o to, by nikomu nie stała się krzywda. Liczy jednak, że resztę rzeczy lokatora przewiezie się do nowego mieszkania w poniedziałek z samego rana, tuż przed rozbiórką.

Nie wiadomo, czy te plany są realne. Lokatorzy kamienicy przy ulicy Sądowej 6 od wielu miesięcy torpedowali wszystkie poczynania właściciela. Mimo, że zapewnił im mieszkania o dobrym standardzie, w których mogliby być zameldowani do czasu otrzymania od miasta lokali socjalnych, długo nie chcieli się do nich przenieść.