Rugbiści Budowlanych zadebiutowali na Arenie Lublin. Przegrali z Ogniwem Sopot (ZDJĘCIA)

Spotkanie z mistrzem Polski było transmitowane przez telewizję Polsat Sport i może ten fakt oraz szansa gry na tak okazałym obiekcie sprawiły, że gospodarze rozpoczęli mecz z duża ochotą zdobycia punktów. Po kilku minutach Budowlani dopięli swego i otworzyli wynik udanym kopnięciem. Jego autorem był Maciej Grabowski.

Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo. Doświadczony zespół z Sopotu, który przyjechał m.in. z zawodnikami grającymi w przeszłości w Budowlanych, potrzebował tylko czterech minut, aby zakończyć swoją akcję przyłożeniem.

Przez lubelską defensywę przedarł się potężnej budowy Piotr Zeszutek, a za chwilę wynik podwyższył wychowanek klubu z ul. Krasińskiego, Wojciech Piotrowicz i goście prowadzili 7:3.

Po kwadransie gry szansę Budowlani mieli szansę na przyłożenie, ale lubelski rugbista za wcześnie zaczął okazywać radość i jeszcze przed linią dopadł go jeden z rywali.

Po dobrym rozpoczęciu meczu przez Budowlanych, z każdą upływającą minutą goście coraz bardziej kontrolowali grę. Po pierwszej połowie Ogniwo wygrywało 19:6.

Drugą część, podobnie jak pierwszą, gospodarze rozpoczęli z dużym animuszem i szybko byli bliscy przyłożenia. Za pierwszym razem się nie udało, ale po wznowieniu akcji skutecznie przepchał się Robizon Kelberashvili. Wychowanek Budowlanych pod koniec meczu zaliczył jeszcze jedno przyłożenie, do którego udało się jeszcze dołożyć punkty z kopnięcia.

Wygrana na Arenie była dla Ogniwa czwartą w tym sezonie. Natomiast Budowlani wciąż pozostają bez zwycięstwa.

Budowlani Lublin - Ogniwo Sopot 18:38 (6:19)