– W pierwszej połowie byliśmy zespołem gorszym od Orkana, ale po zmianie stron mecz był wyrównany – mówi Andrzej Kozak, ze sztabu szkoleniowego Edach Budowlanych. – Rywal był lepszy i odniósł zasłużone zwycięstwo.
Lider ekstraligi z Lublina nie mógł wystąpić w optymalnym zestawieniu. Wszystko przez kontuzje kilku podstawowych zawodników, a także zakażenia koronawirusem.
Działacze z Koziego Grodu apelowali o przełożenie niedzielnego meczu, ale działacze Polskiego Związku Rugby byli nie ugięci.
Edach Budowlani Lublin – Orkan Sochaczew 7:45 (0:33)
Punkty: Marzuq Maarman 5 (P), Nkululeko Ndlovu 2 (pd) - Pieter Steenkamp 10 (5pd), Danco Burger 10 (2P), Marcin Krześniak 10 (2P), Krystian Mechcecki 5 (P), Radosław Rakowski 5 (P), Kacper Wróbel 5 (P).
Edach Budowlani: Potgieter, Skałecki, Maarman, Kelberashvili, Jasiński, Rudziński (35. Mazur), Brożek (60. Niedziółka, 74. Panasiuk), Król, Lubisz, Ndlovu, Żyśko, Tomaszewski, Pretorius, Więckowski (41. Zduńczuk), Kazembe.
Orkan: Gołębiowski (55. Baumann), Gadomski (55. O. Polakowski), Lewandowski (45. M. Polakowski), Meyer, Pawłowski (62. Dudkowski), Machecki (41. J. Budnik), Szwarc (41. Markiewicz), Jansen, Plichta, Steenkamp, Rakowski, Burger, Fursenko, Wróbel (55. W. Budnik), Krześniak.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?