Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby: Budowlani Lublin podejmują w sobotę swoich imienników z Łodzi

PUKUS
Jakub Hereta
Rugbiści ekstraligowych Budowlanych Lublin sobotnim meczem (godz. 14) przed własną publicznością ze swoimi imiennikami z Łodzi kończą rundę jesienną sezonu 2013/2014.

- Trzeba jasno powiedzieć, że nasza gra i wyniki w pierwszej rundzie są poniżej oczekiwań i wcześniejszych zapowiedzi - wyjawia Andrzej Kozak, trener Budowlanych. - Na jesieni sta-liśmy się drużyną własnego boiska. Zresztą, zawsze tak było, ale nie do tego stopnia. Przegraliśmy wszystkie wyjazdowe mecze, zdobywając tylko jeden punkt bonusowy. Ale skoro zwyciężamy u siebie, to chcemy tego dokonać również dzisiaj.

Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że nie dojdzie do starcia dwóch Budowlanych. Właściciele części gruntów na stadionie przy ul. Krasińskiego zakazali miejscowym rozgrywania meczów. Wszystko przez to, że nie dogadali się oni z ratuszem w sprawie wyceny działki. Impas trwa dalej, ale na szczęście do kompromitacji nie powinno dojść.

- Mamy pozwolenie na grę i dziękujemy za to właścicielom gruntów - mówi Kozak. - Nasz klub znalazł się jednak między młotem a kowadłem. Mam nadzieję, że obydwie strony wykażą się dobrą wolą i dojdą do porozumienia. Ta sprawa jest gdzieś w naszych
głowach, ale bardziej dotyczy to nas, trenerów czy działaczy. Zawodnicy nie powinni o tym myśleć.

Tym bardziej że czeka ich arcyważna potyczka. Lublinianie zajmują w tabeli ostatnie, ósme miejsce z dorobkiem siedmiu punktów, zaś łodzianie szóstą lokatę i mają jedno oczko więcej.

- Musimy wyjść na boisko i zrobić swoje, a dopiero potem snuć plany na przyszłość - mówi trener gospodarzy. - Wtedy wciąż będziemy mieli szansę na pierwszą czwórkę, ponieważ wiosną mamy niezły terminarz spotkań u siebie. Więc światełko w tunelu jeszcze jest.

Miejscowi nastawiają się na twardą walkę, ponieważ w zespole z Łodzi może wystąpić groźny zawodnik, jakim jest Gruzin Merab Gabunia. - Ostatnio występował on we Francji, więc na pewno to dobry rugbista. Jesteśmy jednak przygotowani na jego przyjazd - wyjaśnia Kozak. - To tylko sport, ale nikt w naszym klubie nie wyobraża sobie, żebyśmy stracili punkty. Panuje pełna mobilizacja.

Wstęp na sobotnie arcyważne spotkanie jest bezpłatny. Rugbiści Budowlanych Lublin bardzo liczą na głośny i kulturalny doping swoich kibiców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski