Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces o pobicie chłopaka w klubie Stars Disco Club

Marcin Koziestański
screen/nagranie z monitoringu/YouTube
Sprawa przeciwko ochroniarzom, którzy mieli złamać rękę gościowi Stars Disco Club, została utajniona. Poprosił o to adwokat poszkodowanego.

Z opatrunkiem na ręce i widoczną ok. 10-centymetrową blizną na przedramieniu przyszedł w poniedziałek do Sądu Rejonowego Lublin-Zachód Adrian Z. We wtorek rozpoczął się bowiem proces o pobicie 21-latka przez ochroniarzy lubelskiego klubu Stars Disco.

Do zdarzenia doszło w lutym br., gdy nowy klub w centrum miasta właśnie otwierał swoje podwoje.

Z relacji Adriana Z., który zgłosił sprawę policjantom, wynikało, że został dotkliwie pobity przez ochroniarzy. 21-latek przyznał, co prawda, że feralnej nocy był pod wpływem alkoholu, jednak twierdził, że pracownicy lokalu nadużyli wobec niego przemocy. Sprawą zajęła się także Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ.

Śledczy na początku lipca skierowali przeciwko Marcinowi S., Łukaszowi W. i Mariuszowi W. akt oskarżenia.Ochroniarze usłyszeli zarzuty dotyczące nadużycia przemocy. Okazało się także, że nie byli licencjonowanymi pracownikami ochrony. Nie mieli więc uprawnień do stosowania środków przymusu bezpośredniego. Wszyscy trzej nie przyznawali się do winy.

W poniedziałek, gdy proces ruszał, na sali rozpraw pojawiło się dwóch z trzech oskarżonych. Na samym wstępie adwokat reprezentujący poszkodowanego 21-latka poprosił o wyłączenie jawności rozprawy.

Z tym wnioskiem zgodzili się zarówno obrońcy ochroniarzy, jak i sami oskarżeni. Po chwili przerwy sędzia zdecydowała, że dziennikarze muszą opuścić salę rozpraw.

- Upublicznienie szczegółów może bowiem naruszyć interes prywatny poszkodwanego chłopaka. Dodatkowo wyłączenie jawności ochroni dobra osobiste oskarżonych ochroniarzy - argumentowała sędzia Joanna Futera.

Łukaszowi W. i Mariuszowi W. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dużo wyższej kary może spodziewać się Marcin S. Śledczy ustalili bowiem, że to on zakładając Adrianowi Z. specjalny chwyt na ramię, złamał mu rękę. 21-latek do tej pory cierpi na jej niedowład. Marcinowi S. grozi więc 5 lat za kratkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski