Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszył proces polityczny dziennikarki Belsatu. Grozi jej do 15 lat pozbawienia wolności za "zdradę stanu"

Maciej Białobrzeski
Maciej Białobrzeski
7 kwietnia bliskich Andrejewej poinformowano, że została oskarżona o zdradę stanu (cz. 1 art. 356 KK). Przy takich zarzutach grozi jej od 7 do 15 lat pozbawienia wolności.
7 kwietnia bliskich Andrejewej poinformowano, że została oskarżona o zdradę stanu (cz. 1 art. 356 KK). Przy takich zarzutach grozi jej od 7 do 15 lat pozbawienia wolności. fot. twitter.com/ @RuslanSzoszyn
Ruszył polityczny proces za zamkniętymi drzwiami sądu obwodowego w Homlu na Białorusi dziennikarki Belsatu Kaciaryny Andrejewej - poinformował portal telewizji. Andrejewa i współpracująca z nią operatorka Daria Czulcowa zostały zatrzymane 15 listopada 2020. Dziennikarce grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

Kaciaryna Andrejewa wraz z współpracującą z nią operatorka Darią Czulcową zostały zatrzymane 15 listopada 2020 roku. Uważa się, że powodem zatrzymania było relacjonowanie przez dziennikarkę brutalnego rozpędzenia przez OMON akcji upamiętnienia Ramana Bandarenki. Do ujęcia doszło na tzw. Placu Zmian. To właśnie tam, w nocy z 11 na 12 listopada, został skatowany na śmierć przez funkcjonariuszy w cywilu młody opozycjonista.

18 lutego 2021 roku dziennikarka i operatorka zostały skazane przez sędzię Natallę Buhuk na 2 lata pozbawienia wolności w kolonii karnej. Już za kratami obie zostały również wpisane do rejestru osób "skłonnych do ekstremizmu i innych działań destrukcyjnych" - przekazał Belsat. - Jako “ekstremistki” nasze koleżanki zostały oznaczone żółtymi łatkami na pasiakach - pisze portal.

Dziennikarka i jej operatorka dostały wiele nagród za swoją antyreżimową pracę

Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały docenione za swoją pracę w trakcie protestów. Kobiety zostały uhonorowane dziennikarskim nagrodami takimi jak: PRIX Europe, Free Media Awards, Prize for the Freedom and Future of the Media, Axel-Springer-Preis, Courage in Journalism Awards. Są również laureatkami polskiej Nagrody im. Dariusza Fikusa oraz litewskiej nagrody „Nadzieja Wolności”.

7 kwietnia bliskich Andrejewej poinformowano, że została oskarżona o zdradę stanu (cz. 1 art. 356 KK). Przy takich zarzutach grozi jej od 7 do 15 lat pozbawienia wolności. Do dzisiaj nie wiadomo co dokładnie kryje się pod zarzutem zdrady stanu. Adwokat dziennikarki musiał podpisać specjalną klauzulę o nieujawnianiu informacji dotyczących postępowania. Nie mogła się o nich dowiedzieć nawet rodzina Andrejewej.

Proces za zamkniętymi drzwiami

Proces będzie się odbywał za zamkniętymi drzwiami, a na sali rozpraw nie będzie mogła zasiąść nawet rodzina dziennikarki. Warto podkreślić, że według prawa wyrok będzie musiał być ogłoszony jawnie. Belsat, który jest w kontakcie z rodziną oskarżonej twierdzi, że trudno przewidzieć ile potrwa proces.

- Kacia jest absolutnie niewinna. Ona nigdy nie popełniła niczego nielegalnego. Ta sprawa karna to potworna w swojej cyniczności i okrucieństwie zemsta za jej pracę dziennikarską – powiedział po postawieniu zarzutów dziennikarce jej mąż Ihar Iljasz.

W tym samym mieście równolegle toczy się proces dziennikarki TVP Iryny Słaunikawej. Rozprawa rozpoczęła się 23 czerwca, ale zaraz po pierwszej rozprawie ogłoszono przerwę do 6 lipca.

Źródło: Belsat

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ruszył proces polityczny dziennikarki Belsatu. Grozi jej do 15 lat pozbawienia wolności za "zdradę stanu" - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski