Mieszanie rozpoczyna się już na poziomie informacyjnym. Podawane mediom i czytelnikom strony internetowej RUUR-u informacje mieszają abstrakcję z konkretem. Tym drugim są chyba jedynie nazwiska wykonawców. Trio tworzą Karol Chinaski (elektronika), Jan Michalec (trąbka), Karol Grabiec (wizualizacje). Reszta to słowna fantasmagoria „RUUR jest stanem umysłu, nietrwałym konglomeratem powstałym z przecięcia skrajnie różnych życiorysów.”, piszą artyści.
Nawet neologiczna nazwa uprawianego przez nich gatunku niewiele wyjaśnia: „Prekursoryka”.
Ta zasłona dymna na niewiele się zdaje. Nie dlatego, że w ich twórczości wszystko łatwo rozszyfrować. Wręcz odwrotnie. Wysłuchanie RUUR-u i tak niewiele wyjaśnia, nie ułatwia kategoryzacji (w każdym razie, jeśli przyjmiemy klasyczny instrument opisowy z „rytmem”, „melodią”, „nawiązaniami do…” "free-improv" i tym podobnymi).
Ale prawda jest taka, że i wyjaśniać nie chce. To muzyka z założenia oniryczna, niedookreślona. Jest z nią, jak z „Zagubioną autostradą” Davida Lyncha, można próbować doszukiwać się prawdziwych znaczeń, dekonstruować fabułę , ale po co, skoro siłą tegj muzyki i tego filmu jest tajemnica?
RUUR, Centrum Kultury, Szklarnia, piątek, godz. 21.30, wstęp wolny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?