Ryszard Zawadowski: - Opowiadajcie młodym o papieżu Janie Pawle II

Od lat zbiera Pan przedmioty z podobizną papieża Polaka. Skąd pomysł na gromadzenie pamiątek po Janie Pawle II?
Ja zawsze byłem kolekcjonerem. Wtedy, jak się teraz zwykle mówi - to były takie czasy. Zbierało się praktycznie wszystko: pocztówki, znaczki, monety i co najlepsze, to wszystko było niesłychaną atrakcją. My cieszyliśmy się każdym przedmiotem. Trudno się temu dziwić. Wówczas odczuwaliśmy spory niedosyt przedmiotów. Dziś czasy się zmieniły i atrakcją jest telewizor czy internet.

Dlaczego Jan Paweł II? Nie wiem, może dlatego, że jego wybór był ogromnym zaskoczeniem. Od momentu wyboru na papieża zainteresowałem się tą postacią i gromadzeniem przedmiotów i dokumentów o niej i tak mi zostało.

Czy z pamiątkami wiążą się jakieś ciekawe historie?
Z każdą z nich wiąże się historia. Są to małe cząstki - opowieści z mojego życia. Tylko w tej historii główne miejsce zajmuje on, papież Polak, który wywinął psikusa całemu światu. Dlaczego? Jego pontyfikat trwał 26 i pół roku i był trzecim najdłuższym pontyfikatem w historii papiestwa. Bardzo dużo pamiątek posiadam właśnie z okresu pontyfikatu. Są też "zdobycze". Jedną z nich jest figura Jana Pawa II, którą wylicytował w USA mój kolega. W rzeczywistości jest to butelka na alkohol. Inną, bardzo wyjątkową pamiątką jest strusie jajo ozdobione portretem papieża. W swojej kolekcji posiadam bardzo duży przekrój różnorodnych pamiątek z papieżem Polakiem. Mam: puzle, znaczki, medaliony, karty, naparstki, miniatury pomników, znicze, a nawet opakowania po zapałkach. To zdecydowanie część historii mojego życia. Każda pamiątka niesie za sobą wspomnienie i każde wiąże się z nim, to piękne.

Zbierał pamiątki przez kilkadziesiąt lat - cały dom pana Ryszarda Zawadowskiego z Rejowca Fabrycznego przypomina jedno wielkie muzeum. Na ścianach wiszą portrety papieża Jana Pawła II. Na każdej półce stoi jego podobizna, a w segregatorach jest cały życiorys papieża Polaka. Pamiątki liczone są już w tysiącach! Również piwnica pasjonata jest "załadowana" po brzegi. Wszystko, co przez lata gromadził, chce oddać do muzeum.

Czy poznał Pan osobiście Jana Pawła II?
Nigdy go osobiście nie poznałem, ale on wiedział o istnieniu stowarzyszenia i moim. Dlaczego nigdy go nie spotkałem? Wiadomo, jak to w życiu, zawsze coś wypadało, ale nie żałuję tego. Dlaczego? Bo czy jestem kimś gorszym od osób, które go poznały i chwaliły się zdjęciami z Janem Pawłem II? Nie. Gdzie dziś są ci ludzie? Dlaczego tak mało mówi się w naszym kraju o tym wybitnym człowieku? Dziś mam niezwykłą trudność w dotarciu do wielu szkół w naszym województwie. Szczerze mówiąc, byłem przeciwny tak szybkiej beatyfikacji Jana Pawła II. Polacy jeszcze nie są na to gotowi. Tak wielkie wydarzenie zmuszać powinno do refleksji, do zgłębiania wiedzy o tym prostym, ale jakże wybitnym człowieku.

Uważam, że temu narodowi trzeba kodować Jana Pawła II, tak jak koduje się słowa homilii.

Mówiąc o Pana działalności, nie sposób nie zapytać o największy sukces?
Moją największą satysfakcją jest to, że stworzyłem jedyną w Polsce, powtarzam, jedyną, bazę takich danych, jakiej nie posiada Kościół, jakiej nie posiadają uczelnie. Ja tutaj, w skromnej wsi. Tu jest 11 doktoratów honorowych przyznanych przez polskie uczelnie Janowi Pawłowi II, tu są w segregatorach poukładane wszystkie kopie dokumentów nadających mu tytuł honorowego obywatela we wszystkich polskich miastach i gminach. Tu mam również prawie pełną dokumentację pomników, które wybudowano dla Jana Pawła II. To wszystko zgromadziłem metodą mozaikową, bo placówki naukowe zajęły się filozofią, rozmyślaniami czy homiliami.
Dlaczego pasją zbierania przedmiotów i dokumentów o papieżu Janie Pawle II chce Pan zarazić młodych ludzi?
Proszę zauważyć, minęło już 9 lat od jego śmierci. A bardzo mądre 9-latki - cudowne dzieci, urodziły się już po jego śmierci. One znają go tylko z filmów i opowiadań. Trzeba im przekazać tę miłość, te uczucia i tę wiedzę, których od niego zaznaliśmy.

Zauważamy teraz pewną tendencję, wśród kolekcjonerów nie ma już ludzi młodych! My, starzy boimy się, że przedmioty związane z naszą kulturą i historią zostaną zapomniane, wyrzucone na śmietnik. Później nikt nie będzie w stanie ich odzyskać. Trzeba chronić to dobro, to dziedzictwo kulturowe, póki je mamy. Tak też jest z pamiątkami po Janie Pawle II. Genetycznie w każdym dziecku jest ciekawość do poznawania i jeśli jest dobrze rozwijana, procentuje to na przyszłość. Dlatego pasją papafilii trzeba zarazić młodych.

Teraz nauka w szkołach o Janie Pawle II opiera się na zrobieniu akademii, do której wybiera się pięciu uczniów, a reszta siedzi i jest pomijana. Tak nie może być! Edukacja młodego pokolenia nie powinna się na tym opierać. Dzieciom trzeba to wszystko przedstawić w ciekawy sposób.

Dlatego wymyśliliśmy tutaj, w Rejowcu, żeby stworzyć ruch zbierania pamiątek po papieżu. Chcemy, by w szkołach papieskich i nie tylko stworzyć koła pozalekcyjne. Ich członkowie - uczniowie dostaliby specjalne teczki serdecznej pamięci i legitymację Kustosza Pamiątek po Janie Pawle II. Nie chcemy zabierać z domów pamiątek! Proszę tego tak nie zrozumieć. Chcemy, by to młode pokolenie niejako przejęło w opiekę rodzinne pamiątki po papieżu. Po pewnym czasie nastąpi w szkole prezentacja zbiorów. Proszę zobaczyć, jak tanim kosztem można uzyskać wiedzę o papieżu. Młode pokolenie uczy się czegoś, nawet nie wiedząc o tym, że to też nauka. Nauka bardzo ważna, bo poparta emocjami. Jeśli dziecko znajdzie wycinek z gazety, to ono go przeczyta, ono dowie się, skąd jest dana pamiątka i z jaką historią się wiąże. Dzieci lubią się chwalić i jeśli przy okazji wystawy mogłyby opowiedzieć o swoich pamiątkach, będzie to dla nich wyróżnienie. Nam, jako stowarzyszeniu, to się marzy od lat. Gdzie nas zaproszą, my tam pójdziemy i będziemy opowiadać o Janie Pawle II i zachęcać do zbiorowego zbierania pamiątek.

Jednocześnie chcę podkreślić, że projekt dotyczy wszystkich Polaków. Jeśli przykładowo, przyjdzie do mnie Jan Kowalski i powie, że zbiera pamiątki po Janie Pawle II i pokaże mi swój zbiór, ja tę legitymację mu dam. Nie zamykamy się tylko na dzieci, bo każdy ma prawo używania tytułu Kustosza Pamiątek po Janie Pawle II, bez wyjątku.

Czy myślał Pan o utworzeniu w naszym re-gionie muzeum pamiątek po Janie Pawle II?
Tak, nawet znalazłem miejsce idealne na wyeksponowanie całej kolekcji. Niestety, nie udało mi się to. Chciałem, by muzeum powstało w kościółku obok mojego domu. Tu, gdzie obecnie mieszkam, mieszkał kiedyś pierwszy proboszcz Rejowca Fabrycznego. Dlatego uznałem, że ten urokliwy kościółek będzie idealnym miejscem. Niestety, spotkałem się z pewnym oporem. Bardzo ciężko jest mówić o Janie Pawle II w naszym regionie. Jest tu ogromny tzw. opór materii.

Zada Pani pytanie, co z pamiątkami po mojej śmierci? Uprzedzę i odpowiem. Pamiątki wyjadą z naszego województwa. Mam podpisane porozumienie z muzeum w Warszawie. Nikt w naszym województwie ich nie chciał, to bardzo smutne, że nie ma szacunku do rzeczy nawet ze strony władz. Z mojego domu już wyjechały dwie ciężarówki dokumentów, bo nie miałem warunków, by je trzymać.

Moim marzeniem jest utworzenie muzeum pamiątek po Janie Pawle II. Chciałbym, by to, co przez lata udało mi się zebrać, mógł ktoś zobaczyć. Ja tego nigdy nie zbierałem z myślą o sobie, ale o przyszłym pokoleniu.
Dlatego teczka radosnej pamięci jest teraz dla mnie ważna. Stało się to moim celem w życiu. Powinniśmy być dumni i znać historię swojego kraju. Nie zawsze wszystkiego trzeba się uczyć pisząc długie notatki w zeszytach i czytając grube podręczniki. Są inne sposoby na naukę. Wydaje mi się, że zbieranie pamiątek i ocieranie się o historie związne z tym wybitnym człowiekiem, nauczy młodych ludzi więcej niż najlepsze wykłady. Ważne jest to szczególnie teraz, w roku, w którym Jan Paweł II zostanie beatyfikowany. Mam nadzieję, że mój apel dotrze do szerszego grona ludzi i pasją zbierania pamiątek "zarazimy" nie tylko młodych Polaków.

Teczka serdecznej pamięci - co to takiego? Stowarzyszenie Pamięć Jana Pawła II chce rozdać w szkołach specjalne teczki, w których uczniowie i ich rodziny będą mogli gromadzić pamiątki po papieżu.
============08 Cytat mag(38173264)============
Nie zabierajmy z domów pamiątek z Janem Pawłem II! Nie mamy do tego prawa. Te cenne rzeczy powinny zostać w domach!
============02 Podtytuł 16 mag(38173274)============

============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173642)============
Wśród pamiątek nie brakuje nawet gier planszowych, których bohaterem jest Jan Paweł II
============04 Autor tekstu mag(38173275)============
Katarzyna Sobczuk
[email protected] l
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173639)============
Jajo strusia zajmuje szczególne miejsce
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173635)============
W kolekcji są również medale
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173630)============
Te bombki zostały wykonane na specjalną prośbę Ryszarda Zawadowskiego
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173627)============
Jeden z dokumentów papieskich
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173624)============
Na ścianach wiszą obrazy i puzle
============11 Zdjęcie Autor(38173269)============
fot. katarzyna sobczuk (8)
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173270)============

============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38173621)============
Na każdej półce stoją medale z podobizną papieża Polaka
============08 Cytat mag(38173267)============
Narodowi trzeba kodować naukę Jana Pawła II! On powinien być obecny w naszym życiu
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38176793)============
Filozofia papieża jest równie ważna.
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(38176791)============
Na ścianach wiszą obrazy i puzle.