Proces Andrzeja S. rozpoczął się w 2008 roku. Z uwagi na seksualny charakter przestępstwa, postępowanie przed sądem było tajne. Śledczy zarzucali lekarzowi rozpowszechnianie kilkunastu zdjęć o tematyce pedofilskiej. Ponadto, oskarżony miał zarzut przechowywania na komputerze 36 pedofilskich fotografii. Sędzia Małgorzata Tatara-Wajs uniewinniła lekarza od tych zarzutów.
Jako przestępstwo mniejszej wagi uznała za to ściąganie i przechowywanie na komputerze nielegalnych programów i gier. Postępowanie w tej sprawie warunkowo umorzyła wyznaczając oskarżonemu roczny okres próby. Lekarz ma wpłacić 300 złotych na konto Fundacji Pomocy Ofiarom Przestępstw.
Wyrok jest nieprawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
